Niestety takie są procedury w przypadku gdy ktoś sobie chce odebrać życie.
Dobrze, że trafiłem na ten wpis bo przynajmniej teraz rozumiem jak faktycznie wyglądała cała akcja.
Podejrzewam, że większy dym byłby gdyby laska faktycznie popełniła samobójstwo i wtedy pewnie jej lekarze byli by ciągani po sądach z pytaniami typu czy sytuacji można było uniknąć.
Z drugiej strony cholera wie co ona tam za piguły brała więc w sumie nie dziwie się co do konfiskaty sprzętu.
Na marginesie to lepiej politycy by się zajęli suplementami diety bo niektóre są dopuszczone do sprzedaży bez wcześniejszych testów natomiast Ci zajęli się energetykami i zakazie sprzedaży nieletnim xD
Jestem w stanie zrozumieć decyzję podjętą przez lekarzy.
Niestety musieli przy tym opisać całą sytuację i jak do tego doszło stąd też wyszło info o aborcji.
Sam na ich miejscu bym zadzwonił jednak nie z powodu aborcji a z powodu tego, że mój pacjent chce sobie odebrać życie.