Będę opisywał historie z Egiptu. Największym failem jest to jak płacisz za jakąś atrakcje, a hajs nie idzie do gościa, który wykonuje te atrakcje.


Zapłaciliśmy za jazdę rydwanem (?) po mieście 25 dolarów, ale ten hajs idzie do landlorda, który reklamuje to i załatwia papierologię, a ci co wykonują robotę żyją tylko z tipów.


Smutne w c⁎⁎j


#zalesie #wycieczka #egipt

Komentarze (6)

lagun

Może trzeba było poszukać mniej reklamowanego, gdzieś na uboczu, może bardziej brudnego, ale bezpośrednio? Nie u ulicznych krzykaczy i w "punktach obsługi turysty".

suseu

@fervi Jakie znowu smutne? Zgadzają się na to więc się im krzywda nie dzieje.

fervi

@suseu rynek pracodawcy. Od dziesiątek czy setek lat

Iknifeburncat

@fervi zawsze najbardziej szkoda tych, na których garbach jeździ taki kapitalista. Nigdy nie zobaczą wyników swojej pracy i prawdopodobnie nigdy nie będą w stanie wyrwać się z tego układu.


Fajnie, że zauważasz. Były jakieś alternatywy? Nie pytam z przekąsem, nigdy nie byłem w tamtych rejonach.

fervi

@Iknifeburncat wiesz, to zorganizowana wycieczka. Ale patrząc ogólnie - ciężko. Bo widać landlorda, często grubasa ze złotymi zegarkami i tuzin wychudzonych pracowników, którzy odgrywają (muszą?) scenki i to jeszcze po polsku


Ale tutaj miliony ludzi żyje bez bieżącej wody czy prądu i to w centrum miasta. Bo nie ma kanalizacji ani kabli

Iknifeburncat

@fervi naprawdę dobrze mamy w tej Europie.

Zaloguj się aby komentować