Bardzo lubię Raczkowskiego. Za złośliwe i trafne spostrzeżenia.
Ten obrazek jest jednak bardzo nietypowy. Zderzenie tego, co za oknem i tego co w mieszkaniu to wydawać by się mogło dość typowy Raczkowski, ale jednak ciepło z jakim potraktował parę na pierwszym planie jest nietypowe.
I ta para jest na obrazku najważniejsza. Reszta to tylko tło.
Tak, są ludzie niepasujący do dzisiejszych czasów (niech sobie każdy włoży do tej szufladki, co chce).
Takie to jakby nostalgiczne czy coś..
