Anarcha a anarchista


Koncept Anarchy wprowadził niemiecki filozof i i pisarz, Ernst Jünger inspirując się filozofią Maxa Stirnera. W jego mniemaniu miał być to swego rodzaju pozytywny odpowiednik anarchisty. Anarchista był bowiem zdaniem Jüngera ideowcem o mocno kolektywnym podejściu do życia pomimo swojego umiłowania do wolności. Całe swoje życie poświęca walce o dobro ogółu ze złem które widzi w systemie i władzy. W tym sensie żyje on dla społeczeństwa. Anarcha tego nie robi będąc bowiem skrajnym indywidualistą jednocześnie żyje w społeczeństwie jak i poza nim. To co można uznać za anarchiczne, a co nie Jünger dość dobrze zobrazował w swojej książce Eumeswil:


Potrzeba tu rozróżnień: miłość jest anarchiczna, małżeństwo nie. Wojownik jest anarchiczny, żołnierz nie. Zabójstwo jest anarchiczne, mord nie. Chrystus jest anarchiczny, Paweł nie.


Anarcha nie walczy więc z władzą, a jeśli to robi to nie w imię powszechnej równości i braterstwa bo te terminy i tak są mu obojętne. Jest on zdolny do zabicia króla, prezydenta czy tam dyktatora, ale zrobi to dla siebie, a nie w imię woli kolektywu. Anarchista istnieje bowiem z natury w opozycji do monarchy podczas gdy Anarcha istnieje jako ktoś mu równy. Jeśli monarcha panuje nad innymi to Anarcha panuje nad sobą. Samemu nawet może stać się władcą jeśli faktycznie tego zapragnie by niczym nietzscheański nadczłowiek realizować swoją wole mocy. Jest on samotnikiem z natury choć nie przeszkadza mu to cenić sobie bliskich relacji i to na dużo głębszym poziomie niż przeciętny człowiek.


Pojęcie Anarchy zrodziło się bowiem wtedy gdy Spengler przewidywał stopniowy zmierzch cywilizacji zachodniej (co wielu niesłusznie wyśmiewa interpretując to jako niesprawdzoną zapowiedź gwałtownej katastrofy). Od czasów oświecenia ludzie zaczęli traktować relacje coraz bardziej w formie umownej jak chociażby małżeństwo które straciło na religijnym znaczeniu i stało się swego rodzaju kontraktem który można w każdej chwili rozwiązać. W takim przypadku pojęcie trwałych tradycyjnych wartości traciło na znaczeniu, interakcje międzyludzkie stawały się coraz bardziej płytkie i relatywne co prowadziło do coraz większej atomizacji społecznej. Zygmunt Bauman pisał w tym przypadku o tak zwanej płynnej nowoczesności gdzie kultura jest poddawana ciągłej dekonstrukcji i nie ma żadnych stałych do których dawny człowiek mógł się odnieść.


Ernst Jünger uważał, że żeby rzeczy miały dla nas znaczenie to najpierw muszą mieć dla nas sens. W świecie postmodernistycznym wszystko traci na znaczeniu bo i sensowność otaczającego nas świata się rozmywa. Ludzie stracili kontakt z rzeczywistością na rzecz symulakrów które tą rzeczywistość zastąpiły. Gdzie więc szukać ratunku? Przywołana zostaje idea piękna jako skrytej harmonii i odnoszona zostaje ona do perły której sens jest niezależny od zjawiska i zachwyca ona zarówno w mroku rafy jak i w koronie. Jednostka również jest zdolna do emanacji samoistnego sensu i Anarcha to ktoś kto pielęgnuję ten swój własny, niezniszczalny sens. Pod tym względem jest on równy Bogu.


Jak więc należy rozumieć Anarchę? Jako kogoś kto w świecie gdzie dawne hierarchie i normy straciły swoje pierwotne znaczenie pozostaje poza czasem, poza historią zyskując tym samym nieśmiertelność i prawdziwą wolność.


#filozofia  #polityka  #revoltagainstmodernworld  #antykapitalizm

0da6c713-c9ab-4be7-9c5f-d54675eed660

Komentarze (1)

Michot

Dobry wpis. Prosto i obrazowo. A jest się nad czym zastanawiać.

Zaloguj się aby komentować