Amarena brzoskwiniowa w plastikowej butelce to istna abominacja. ಠ_ಠ Po otwarciu śmierdzi starym szczurem, w przeciwieństwie do tej w butelce szklanej, która pachnie i smakuje świeżą brzoskwinką, ale myślę, że to nie kwestia zmiany opakowania, a PRODUCENTA. Nowej nie produkuje już Bartex Bartol (przynajmniej na ten moment).


Z plusów jakie z trudem udało mi się znaleźć to fakt, że nie obija się w plecaku jak szklana wersja i że nie zawiera cukru, więc ma mniej kalorii. Minusów nie zliczę. W smaku niedobra, a cena ta sama. Ogółem absolutne niepolecanko. Zdjęcie nie moje.


#pijzhejto #amarena #biedronka

dff7cf8b-dbc2-4eac-8cf5-44328f1d8447

Komentarze (3)

Krokiruks

@sluzbowypenis Podziwiam zdrowie tych, którzy to piją ( ͡° ͜ʖ ͡°)

MauveVn

Kryzys jest, to trzeba i ciąć koszty nawet na żelaznej klienteli, czyli koneserach Amareny.

Zielczan

@sluzbowypenis w życiu bym nie upił amareny z plastiku, przecież to matowi przezroczyste kubeczki plastikowe po wlaniu xD

Zaloguj się aby komentować