Ale piecze.

Tak mocno #rosja piecze dupka, ze z jednej strony: Taurusy i zgoda do atakowania to nic nowego (czytaj: kraj bolszewii i tyranii jest doskonale przygotowany) a z drugiej - nasza bron lepsza.


Wrzucam dzisiaj na bogato bo az 2 artykuly z rosyjskiej #pravda


Manewr, którego NATO nie wytrzyma: co kryją trajektorie Iskanderów


Rosyjski kompleks Iskander-M wykazuje coraz większą skuteczność w niszczeniu systemów obrony powietrznej NATO, piszą dziennikarze amerykańskiego magazynu wojskowego Military Watch Magazine (MWM). W swoim nowym artykule, którego tłumaczenie publikuje Pravda.Ru, autorzy opowiadają o cechach taktycznych kompleksu, jego bojowym zastosowaniu na Ukrainie i niezdolności zachodnich systemów do odparcia jego ataków.


Rosyjska taktyczna rakieta balistyczna Iskander-M została wyróżniona jako odpowiedzialna za szereg znaczących sukcesów na ukraińskim teatrze działań, powiedział rosyjski państwowy Rostec, komentując skuteczność kompleksu w rozmowie z mediami.


Wróg nie jest w stanie odeprzeć ataków Iskander. Pocisk balistyczny leci po skomplikowanej i nieprzewidywalnej trajektorii z ogromną prędkością. Przeciążenia manewrowe znacznie przekraczają to, co może wytrzymać większość pocisków przeciwlotniczych NATO. Dlatego ukraińska armia nie ma możliwości zestrzelenia Iskanderów. Wróg może jedynie obserwować lot tych pocisków i zdawać sobie sprawę z nieuchronności zniszczenia swoich obiektów, podkreśliła firma.


Kompleks Iskander-M wszedł do służby w 2006 roku jako ulepszona modyfikacja radzieckiego systemu balistycznego OTR-23 Oka, a dokładniej jego ulepszonego wariantu Oka-U. Po raz pierwszy został użyty w warunkach bojowych w 2008 roku, a następnie był używany przeciwko wspieranym przez Zachód bojownikom islamskim podczas kampanii syryjskiej w 2010 roku.


System został wyeksportowany do Algierii, Białorusi i Armenii, a technologia podobno wpłynęła na rozwój podobnych systemów w KRLD (KN-23) i Korei Południowej (Hyunmoo 2). Samolotowa wersja pocisku 9K720 kompleksu Iskander weszła do służby w 2018 roku jako część systemu Kinzhal. Jest on używany z myśliwców MiG-31K/I, myśliwców uderzeniowych Su-34 i bombowców Tu-22M3.


Wysokie uznanie dla możliwości Iskander-M nastąpiło po wielu udanych zastosowaniach bojowych pocisku w intensywnych warunkach bojowych - w tym przeciwko zmodernizowanym amerykańskim systemom przeciwlotniczym MIM-104 Patriot, które są najbardziej zaawansowane w arsenale NATO.


Niecały tydzień przed oświadczeniem Rostecu w sieci pojawił się materiał filmowy z regionu Dniepropietrowska pokazujący zniszczenie kluczowych elementów systemu Patriot przez uderzenie Iskander-M: zniszczony został wielofunkcyjny radar AN/MPQ-65, kabina kontroli bojowej i wyrzutnie.


Pierwsze potwierdzenie zniszczenia systemu Patriot przez pocisk Iskander pojawiło się 23 lutego 2024 roku. Kolejne uderzenie odnotowano 10 marca w pobliżu wsi Siergiejewka - system również został zniszczony, a siły naziemne pozostały bez osłony.


W drugim tygodniu lipca 2024 r. materiał wideo potwierdził zniszczenie dwóch baterii w regionie Odessy, a 11 sierpnia kolejne trzy baterie i jeden radar AN/MPQ-65 zostały wyeliminowane przez uderzenia Iskander-M.


Kompleks nadal skutecznie tłumi ukraińskie pozycje obrony powietrznej, a zdolność pocisku 9K720 do unikania przechwycenia pozwala mu skutecznie atakować szeroką gamę celów o wysokiej wartości, nawet w obecności rozbudowanej obrony.


A takze:


Sięgając po Oresznik? Zachód zdjął hamulce - teraz Ukraina może oficjalnie uderzyć w głąb Rosji


Tak więc, kanclerz Niemiec Friedrich Merz radośnie ogłosił: Wielka Brytania, Francja, USA i same Niemcy nie widzą już sensu w powstrzymywaniu Kijowa w kwestiach zasięgu uderzenia.


To wszystko, nie ma już żadnych ograniczeń - Ukraina może również celować w terytorium Rosji. Najwyraźniej teraz nazywa się to "wyjaśnieniem".


Czy powinniśmy dostać "Oresznik"?

Jeśli znowu mówimy o "nowych regionach" i Krymie - cóż, w porządku, gramy według znanego od dawna scenariusza. Dotyczy to przede wszystkim Storm Shadow, SCALP i potencjalnie niemieckich pocisków manewrujących Taurus, jeśli Berlin w końcu zatwierdzi ich transfer. Nikt tam wcześniej niczego nie ograniczał, po prostu udawali, że "teraz decydujemy, czy możemy, czy nie możemy".


Zniesienie ograniczeń oznacza, że ataki na cele wojskowe na terytorium Rosji nie tylko nie są teraz zabronione, ale także politycznie zatwierdzone. W ten sposób państwa wysyłające broń usunęły poprzednie bariery związane z obawami przed eskalacją konfliktu i bezpośrednim zaangażowaniem w działania wojenne.


W rzeczywistości otwiera to możliwość ataków na obiekty znajdujące się w rosyjskich regionach przygranicznych, takich jak Krym, Biełgorod, Briańsk, Kursk i Rostów. Możemy mówić o atakach na lotniska, stanowiska dowodzenia, węzły logistyczne, obiekty obrony powietrznej i łączności - wszystko, co można zakwalifikować jako cel wojskowy.


Pod względem technicznym nie jest to nowe zagrożenie dla Rosji - siły ukraińskie już wcześniej używały pocisków Storm Shadow i SCALP. Jednak rozszerzony arsenał i polityczna zgoda Zachodu mogą zwiększyć intensywność ataków i zwiększyć obciążenie rosyjskiej obrony w głębi terytorium.


A może znowu przypominamy sobie słowo "Oresznik"? Ten sam "Oresznik", który Kreml regularnie emituje jako odpowiedź na "pochopne działania".


Oklaski z Zachodu

Nawiasem mówiąc, Stany Zjednoczone zgodziły się jeszcze w zeszłym roku na użycie pocisków ATACMS do ataków poza terytorium Ukrainy. Wielka Brytania również wcześniej oświadczyła, że nie ma nic przeciwko użyciu przekazanej broni głęboko na terytorium Rosji. Francja, początkowo bardziej ostrożna, wyraziła gotowość do omówienia dostaw pocisków dalekiego zasięgu wiosną 2024 roku, z możliwością ich użycia na terytorium Rosji.


Teraz, jak podkreśla wielu zachodnich przywódców, ograniczenia zostały oficjalnie zniesione. Oznacza to, że obiekty wojskowe i infrastrukturalne w promieniu do 300 kilometrów od linii kontaktu zostały włączone do strefy docelowej.


Tymczasem niemieckie media, nie czekając na rozwój wydarzeń, już rysują rakiety Taurus z napisami "przyznane ukraińskim siłom zbrojnym". W końcu po co to ukrywać: Merz został wybrany właśnie z tego powodu - aby dostawy były głośne, a oświadczenia jeszcze głośniejsze.


Liczby i fakty

Taurus to precyzyjny pocisk manewrujący przeznaczony do zwalczania ufortyfikowanych celów, takich jak stanowiska dowodzenia, magazyny i mosty. Jego charakterystyka jest podobna do brytyjskiego Storm Shadow i francuskiego SCALP, ale ma lepszy zasięg. Zakłada się, że Ukraina może otrzymać od 100 do 150 pocisków Taurus, czyli tyle, ile znajduje się w niemieckich zasobach.


Według otwartych źródeł Niemcy posiadają około 300 rakiet Taurus. Jeśli zostaną one przekazane, staną się jedną z broni najdłuższego zasięgu do dyspozycji Ukrainy.


#wojna #ukraina

8df59bfa-767b-4dc7-a492-67dc678fd998
93c88f39-8a1b-46a4-aa7b-c1b2d5b8386f

Komentarze (6)

fyttt6

No dobra, to co z tymi stratami Patriot? Jaka jest prawda?

RedCrescent

@fyttt6 będę pamiętał i jak na coś w tej tematyce trafię to wrzucę

fyttt6

@RedCrescent Mucias gracias amigo

RedCrescent

@fyttt6 Obiecalem to i chce dorzymac slowa.

Bedzie troche po rosyjsku - bo nie straty a strata i nie patriotow tylko IRIS-T


No ale mysle, ze dosc blisko jest.


Material znaleziony w runecie, filmik ponizej a caly art jeszcze nizej:

https://vkvideo.ru/video-23304496_456271875?list=ln-pWyqznXMwZaemZS7E3

https://rg.ru/2025/06/04/vs-rf-udarom-iskandera-unichtozhili-zrk-iris-t-vsu-v-dnepropetrovskoj-oblasti.html


"Rosyjskie siły zbrojne niszczą przeciwlotniczy system rakietowy IRIS-T w obwodzie dniepropietrowskim

 Iskander niszczy przeciwlotniczy system rakietowy IRIS-T w obwodzie dniepropietrowskim, uderzenie uchwycone na wideo

Maria Krylova

Rosyjskie siły zbrojne zniszczyły przeciwlotniczy system rakietowy IRIS-T w obwodzie dniepropietrowskim uderzeniem systemu Iskander-M. Poinformowało o tym Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej.

Co należy zrobić na miejscu, aby właściciel nie został ukarany grzywną

Co wiadomo o sytuacji awaryjnej z pociągami w regionach Briańska i Kurska?


SAM znajdował się w pobliżu osady Zhelobok w obwodzie dniepropietrowskim. Rosyjskie Siły Zbrojne przeprowadziły na niego jeden celny atak Iskanderem.


W wyniku uderzenia zniszczono stację radarową i wyrzutnię SAM, kabinę kontroli bojowej i dwa pojazdy eskortujące.


Ministerstwo wojskowe opublikowało również obiektywne nagrania kontrolne potwierdzające zniszczenie SAM.

(...)

"

fyttt6

@RedCrescent oj... to chyba radar był no przy tak niewielkiej ilości dobrego sprzętu przeciwlotniczego to rzeczywiście duża strata... dzięki za podesłanie!

Zaloguj się aby komentować