@myoniwy Wodne potrzebują też wody do działania. Może być tak, że po prostu spuszczono już wszystkie nadwyżki, które się dało. Pytanie czy tu też się wliczają szczytowo-pompowe, patrząc na ich dane obstawiam, ze tak.
W cieplnych mamy zwykle jakieś zapasy, ale to często są bloki zupełnie wyeksploatowane, które się odpala na specjalne okazje (plus ewentualne awarie i przestoje techniczne).
Moc zainstalowana to są po prostu ładne cyferki. Zarówno w klasycznej energetyce, jak i w OZE. Klasyczna po prostu jest zwykle dużo bardziej dostępna.
Tylko widocznie taniej jest kupić tą energię od sąsiadów niż samemu produkować.
A to też byłoby ciekawe pytanie: dlaczego mamy najdroższy prąd w Europie (a mimo to nie opłaca się nam go produkować)?