
Prokuratura Okręgowa w Katowicach prowadzi śledztwo w sprawie podejrzeń o niegospodarność w Sieci Badawczej Łukasiewicz. W tle pojawiają się wątki polityczne, a sprawa dotyczy ponad 7 mln zł przeznaczonych na projekt badawczo-rozwojowy, który nigdy nie powstał.
Według ustaleń „Newsweeka” i Radia Zet, Instytut Technik Innowacyjnych EMAG w Katowicach otrzymał ponad 7,2 mln zł z funduszy Łukasiewicza na projekt badawczo-rozwojowy. Inicjatywa, określona w zawiadomieniu jako „pozorna”, nie została zrealizowana.
Znaczna część tych środków – blisko 4 mln zł – trafiła do spółki Tokarski Tadajewski Palade, wskazanej jako podwykonawca. Jak wynika z zawiadomienia do prokuratury, wybór spółki nastąpił z pominięciem przepisów ustawy o zamówieniach publicznych, a rozliczenia z wykonawcą nie były prowadzone w sposób należyty.
Obecny prezes Centrum Łukasiewicz, dr Hubert Cichocki, który sam złożył zawiadomienie do prokuratury po przeprowadzeniu kontroli wewnętrznej, zasugerował, że środki mogły zostać powiązane z finansowaniem kampanii wyborczej w 2023 roku. [...]
#wiadomoscipolska #afera #centrum #badania #projekt #najwyzszaizbakontroli #prokuratura #polityka