Dalian
Kosmonauta
Ach święta... Siedzę sobie w pracbaza, coś tam udaje że robię, nagle patrzę ktoś mi się ładuje samochodem pod wejście do sklepu. Myślę że pewnie klient, zamówienie odebrać, ale nie gość z żoną wysiada z auta i kieruje się do sklepu obok. No to długa za gościem:
- Proszę przeparkować samochód, tu jest wejście do sklepu, tędy wydajemy towar
- Ale przecież tam nie ma zakazu
- No to do sklepu niech pan jeszcze wjedzie, bo też zakazu nie ma
- Ty masz jakiś problem?
- Żeby tylko jeden - odpowiedziałem zgodnie z prawdą
#gownowpis
- Proszę przeparkować samochód, tu jest wejście do sklepu, tędy wydajemy towar
- Ale przecież tam nie ma zakazu
- No to do sklepu niech pan jeszcze wjedzie, bo też zakazu nie ma
- Ty masz jakiś problem?
- Żeby tylko jeden - odpowiedziałem zgodnie z prawdą
#gownowpis