A to lajcik. Nic się nie stało, można się rozejść
#polityka #bekazprawakow
de6478a8-9d42-450a-8480-39bd7e93cb62
dsol17

@Frog A to lajcik,kolejne neuropejskie wyrwanie z kontkstu. Po zapoznaniu się z całością - TL/DR: Sośnierz twierdzi,że problem lekceważenia przepisów wynika z ich zbytniej restrykcyjności w efekcie której kierowcy przyzwyczaili się do łamania prawa drogowego :

Kary, które w imię tego, że ktoś tam kogoś przejechał, to się niestety zdarza, są nakładane na wszystkich kierowców, są po prostu źródłem politycznych szarlatanów, którzy z tego żyją. Państwo zrobiło sobie z kierowców źródło dochodu. To jest podatek od pecha, który kierowca od czasu do czasu musi zapłacić za łamanie jakiś bzdurnych przepisów. [...] Były poseł wygłaszał też takie opinie, że im niższe dopuszczalne limity alkoholu u kierowców, tym więcej ludzi jeździ po pijanemu. — Kary powinny być dla tych, którzy spowodują wypadek, a nie dla tych, którzy jadą za szybko. Bo znaki są stawiane w sposób idiotyczny i każdy, kto ma prawo jazdy, to wie.

I nie jest to opinia tylko Sośnierza:

Osobliwą opinię w programie wygłosił też wiceminister infrastruktury Paweł Gancarz (PSL), który odpowiada w resorcie właśnie za sprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. W pewnym sensie dał do zrozumienia, że ludzie na drogach karani są niesłusznie. — Ja znam przypadek młodego człowieka, bardzo aktywnego, który studiował i pracował dodatkowo — rozpoczął anegdotę Gancarz. — Za swoje ciężko zarobione pieniądze kupił samochodzik i niechcący spowodował stłuczkę. Od razu otrzymał 10 punktów karnych i 2 tys. zł mandatu, co było równowartością jego miesięcznego wynagrodzenia. I to była kara za jego aktywność, bo gdyby siedział w domu, to nie zostałby ukarany. Tak zostały zaostrzone przepisy, że krzywdzą aktywnych — podsumował.

GordonLameman

@dsol17 

Sośnierz to idiota, który kłamie i nie ma pojęcia o temacie.


Problem lekceważenia przepisów wynika z naszej mentalności, którą trzeba po prostu zmienić. Ta mentalność dotyczy właśnie przepisów ruchu drogowego, które mamy w dupie, własności pracodawcy, mienia publicznego i innych stosunkowo drobnych spraw.


To co mówi Sośnierz to po prostu bzdury - dokładnie tak samo gdyby powiedział, że kary nie powinny być dla tych co strzelali z broni do ludzi, ale tylko dla tych co trafili.

Zbyt szybka jazda w mieście powoduje ogromne ryzyka i to trzeba zrozumieć.

Ja lubię sobie pozapierdalać i nawet mam czym, ale nie jeżdzę szybko przez teren zabudowany - wręcz przeciwnie. Wlokę się przezeń bo ludzie są po prostu skrajnie głupi.


I tak - potrzebujemy zmian w przepisach, infrastrukturze (Jaworzno jest dobrym przykładem jak robić miejską infrastukturę drogową), ale potrzebujemy przede wszystkim tego, żebyśmy przestrzegali ograniczeń.

Ludzie tak mówią o tych ograniczeniach, że bez sensu stoją, ale po prostu ignorują to, że to np. teren zabudowany, szkoła obok, brak pobocza etc.

Ile razy spacerując w nocy po mojej ulicy bez pobocza mijam jełopów jadącym w zabudowanym ok. 100 km/h to nie wspomnę. A tu jeszcze jest dzika zwierzyna, która sobie przechodzi. Jak widzę takiego z daleka to mu latarką w oczy świecę, a jak się zatrzymuje i sadzi to mamy miłą rozmówkę na temat ograniczeń i tego, że jest zjebem.

Poważnie rozważam, aby wymusić na władzach zainstalowanie progów zwalniających - bo tylko to ograniczy jazdę tych debilów.

I to w momencie, gdy mieszkam kilometr od autostrady oraz drogi ekspresowej - ci debile sobie zapierdalają po zabudowanym. Bo są kurwa debilami. I niczym więcej.


P.S.

usunąłem cię z czarnej listy po miesiącu. Nie spierdol tego.

Skawarotka

@GordonLameman @dsol17

Argumentem posła były jego własne obserwacje podczas zagranicznych wyjazdów. — Jeździłem akurat dość dużo za granicą. I w Norwegii, gdzie kary są akurat duże, ludzie jeżdżą jak wariaci po tych krętych drogach w górach — stwierdził.

Po co komu te statystyki, na chłopski rozum trzeba to wziąć - on był i widział i po szalonemu jeżdżo!

Tymczasem statystyki: W Norwegii jest o ponad połowę mniej ofiar śmiertelnych w wypadkach niż w Polsce.

93231606-089a-4185-8c39-a2eb06e4564b
GordonLameman

@Skawarotka 

wiadomo.

w dodatku pewnie to on zapieprzal w tych górach

dsol17

@GordonLameman Pewnie spierdolę. Zadam ci proste pytanie : skąd się bierze taka mentalność i co ją wzmacnia ?

Moim zdaniem to co mówi Sośnierz.


Najpierw jest legislacyjna sraczka i na każdego paragraf się znajdzie a potem ludzie widzą,że to bez sensu jest i mają prawo w dupie.Dlaczego typ z PSLu mówi to samo ? Takie jest przekonanie. Dużo powszechniejsze,niż myślisz.


Taka np. Znakoza to powszechny problem w Polsce. Na Boga - ja przez moje odchylenia autystyczne miałem przy kursie na prawko taaaaaaaaaką kłótnię z nauczycielem jazdy. Wydarł się,czy chcę spowodować wypadek moją jazdą.Dlaczego ? No bo sztywno trzymałem się przepisów, jak 50 to 50 itd - i co chwila korkowałem uliczny ruch. I pół godziny mi potem tłumaczył,że tylko na egzaminie się jeździ jak na egzaminie.I jeszcze jakich miejsc w mieście starać się podczas egzaminu unikać przez absurdy drogowe. Po dziś dzień to pamiętam. Albo tą kłótnię, jak naparkowali aut na chodniku że nie dało się przejechać a ja nie chciałem wyprzedzać zjeżdżając na lewy pas bo przecież linia ciągła i prawo drogowe zabrania - więc próbowałem cofać...


To co mówi Sośnierz to po prostu bzdury - dokładnie tak samo gdyby powiedział, że kary nie powinny być dla tych co strzelali z broni do ludzi, ale tylko dla tych co trafili.

A co w tym i unormowaniu ściślej że w obszarze w którym występują ludzie strzelać nie wolno jest złego ? Takie strzelectwo zepchnięto na strzelnice z wyjątkiem myśliwych i co ? I myśliwi zabijają,bo dostali kilka napisanych na kolanie norm które wcale nie sprawdzają czy w obszarze w którym strzelają nie ma człowieka.

GordonLameman

@dsol17 

> Zadam ci proste pytanie : skąd się bierze taka mentalność i co ją wzmacnia ?

Moim zdaniem to co mówi Sośnierz.


Bierze się z uwarunkowań historycznych i braku zaufania do prawa, które konfederacja i pis mocno podważają.


> Najpierw jest legislacyjna sraczka i na każdego paragraf się znajdzie a potem ludzie widzą,że to bez sensu jest i mają prawo w dupie.Dlaczego typ z PSLu mówi to samo ? Takie jest przekonanie. Dużo powszechniejsze,niż myślisz.


Drugim czynnikiem jest brak nieuchronności kary. Gdyby każdy kto przekracza przepisy, a przynajmniej zdecydowana większość była karana to szybko by się mental w tej kwestii zmienił.


> Taka np. Znakoza to powszechny problem w Polsce. Na Boga - ja przez moje odchylenia autystyczne miałem przy kursie na prawko taaaaaaaaaką kłótnię z nauczycielem jazdy. Wydarł się,czy chcę spowodować wypadek moją jazdą.Dlaczego ? No bo sztywno trzymałem się przepisów, jak 50 to 50 itd - i co chwila korkowałem uliczny ruch. I pół godziny mi potem tłumaczył,że tylko na egzaminie się jeździ jak na egzaminie.I jeszcze jakich miejsc w mieście starać się podczas egzaminu unikać przez absurdy drogowe. Po dziś dzień to pamiętam. Albo tą kłótnię, jak naparkowali aut na chodniku że nie dało się przejechać a ja nie chciałem wyprzedzać zjeżdżając na lewy pas bo przecież linia ciągła i prawo drogowe zabrania - więc próbowałem cofać...


Tak, znakoza to problem bo Polacy są słabo wyedukowani w przedmiocie przepisów o ruchu drogowym. Te kursy są z dupy. A to o czym piszesz - parkowanie gdzie popadnie to kolejny element kretyńskiego kultu blachy w Polsce. Jak nie ma miejsc parkingowych to ciule stają na drodze, chodniku, trawniku - wszędzie. Bo on k***a musi mieć blisko do domu. A parking strzezony obok stoi na wpół pusty, bo on za parkowanie płacić nei będzie. MIASTO POWINNO ZAPEWNIĆ MIEJSCA. Ale podatków najlepiej nie płacić.


> A co w tym i unormowaniu ściślej że w obszarze w którym występują ludzie strzelać nie wolno jest złego ? Takie strzelectwo zepchnięto na strzelnice z wyjątkiem myśliwych i co ? I myśliwi zabijają,bo dostali kilka napisanych na kolanie norm które wcale nie sprawdzają czy w obszarze w którym strzelają nie ma człowieka.


Nie zrozumiałeś.

Istnieje zakaz strzelania w obszarze zabudowanym i jeśli są postronni (ale nie da się na 100% sprawdzić czy nie ma człowieka w lesie - nie ma takiej opcji). Jest zakaz przekraczania prędkości. To to samo.


Strzelasz - ponosisz odpowiedzialności. Jedziesz za szybko - ponosisz odpowiedzialność.


To co mówi Sośnierz to chłopskorozumowe brednie.

Skawarotka

@dsol17 

No bo sztywno trzymałem się przepisów, jak 50 to 50 itd - i co chwila korkowałem uliczny ruch. I pół godziny mi potem tłumaczył,że tylko na egzaminie się jeździ jak na egzaminie

tak było ( ͡° ͜ʖ ͡°) byłem tym ograniczeniem


Tak nawiązując to tej bajki co się nigdy nie wydarzyła, to zauważasz że właśnie stąd się bierze taka mentalność że jak stoi "50" to znaczy "minimum 50"? Może jakby Ci ten wyimaginowany instruktor powiedział że jest ograniczenie 50 to jedź 50 i w dupie miej innych bo jedziesz zgodnie z przepisami to nie pierdoliłbyś teraz takich głupot.

Jednym ze sposobów na wybicie z głów takich przekonań są właśnie wysokie mandaty i odbieranie uprawnień.


Co do wypowiedzi Gancarza - jeśli dostał 2000zł mandatu to znaczy że popełnił jakieś wykroczenie za 1000zł - nie wiem co to mogło być, ale przejazd na czerwonym to 500zł. Może wyprzedzał w miejscu niedozwolonym i w ten sposób spowodował wypadek, kwota by się zgadzała.


https://www.youtube.com/watch?v=vHRNhJexdZw

dsol17

@GordonLameman W obszarze zabudowanym tak,co do osób postronnych już nie bardzo znalazłem:

https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/prawo-lowieckie-16797221/roz-8

https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/szczegolowe-warunki-wykonywania-polowania-i-znakowania-tusz-17180386/roz-3

Poza tą uwagą w tych warunkach bezpieczeństwa:

§ 12. Nie celuje się i nie strzela się do zwierzyny, jeżeli:

1)na linii strzału znajdują się myśliwi lub inne osoby albo zwierzęta gospodarskie, budynki lub pojazdy, a odległość od nich nie gwarantuje warunków bezpiecznego strzału;

To za bardzo nie ma.

ale nie da się na 100% sprawdzić czy nie ma człowieka w lesie - nie ma takiej opcji

Niby tak. Tylko sporo myśliwych traktuje zalecenia odnośnie bezpiecznego oddawania strzału jako "jakieś tam zalecenia" a nie jako twardy przepis...


tak było ( ͡° ͜ʖ ͡°) byłem tym ograniczeniem

Tak nawiązując to tej bajki co się nigdy nie wydarzyła

@Skawarotka: piszę,że mam autystyczne odchyły przecież. Po dziś dzień jeśli rzeczywiście sprawiam zagrożenie to dlatego,że "jeżdżę jak ciota" jak mi to mówią. Ale co jest pedalskiego w jeździe przepisowo ?

właśnie stąd się bierze taka mentalność że jak stoi "50" to znaczy "minimum 50"? Może jakby Ci ten wyimaginowany instruktor powiedział że jest ograniczenie 50 to jedź 50 i w dupie miej innych bo jedziesz zgodnie z przepisami to nie pierdoliłbyś teraz takich głupot.

No właśnie to był instruktor nie egzaminator i jak próbowałem bezpiecznie 40 to darł się,że ograniczenie jest do 50 więc ma być 50 bo ktoś nas w końcu złośliwie puknie że blokujemy ruch ¯\_(ツ)_/¯

GordonLameman

@dsol17 

Tak, napisałem skrót myślowy. Chodzi o strzelanie przy osobach postronnych będących na linii strzału.

Ale to zupełnie niezwiązane z tematem wątku.


W całej Europie da się jeździć wolno. Tylko u nas nie? Nie widzisz tu problemu?

Wyściubiłeś kiedyś nos autem za granicę?

dez_

wyrwane z kontekstu na pewno

bartek555

@dez_ widze 2/10 komentarzy, ciekawe dlaczego xD podobno moja aplikacja nie obsluguje niektorych form gimastycznych, szczegolnie fikolkow

dez_

@bartek555 też klikam w "pokaż więcej komentarzy (9)" ale coś mi się chyba hejto zepsuło ¯\_(ツ)_/¯

100mph

Pamietaj lewaku - dla prawakow zycie ludzkie liczy sie przed narodzinami, a nie po.

Ziutson

@100mph liczy się też na czas obowiązkowego poboru do wojska, przestaje się liczyć w ostatni dzień służby

Zaloguj się aby komentować