A po protestach chodziliśmy na koncert szopenowski....
Byłem. Ogrom ludzi mnie zaskoczył. Ciężko było się dostać na sam marsz bo boczne ulice były zawalone. Jak byłem przy palmie to już zaczynali przemawiać na pl zamkowym ok 2 kilometry dalej. A nie byłem na końcu. Atmosfera sympatyczna, ludzie uśmiechnięci i mili. Żadnych krzywych akcji. Oby to przełożyło się na zmianę na jesieni...
Jedyne czego żałuję że była kolizja terminu i I ogólnopolski zjazd kółek gospodyń wiejskich mnie ominął. Podobno było mega bo czytali list od szeregowego posła :(
#warszawa #polska #jebacpis
