@MauveVn RECYKLINGU XDDDDDDD
No popatrz, jakimś dziwnym trafem dzietność spada wraz z rozwojem gospodarczym, bogaceniem się społeczeństwa i rosnącym współczynnikiem osób posiadających wykształcenie, natomiast największa dzietność jest obecnie w Afryce, najbiedniejszym z kontynentów o największym zacofaniu społecznym, naukowym, politycznym i ekonomicznym. Ale mała dzietność to na pewno jest wina "Starszych i Mądrzejszych z Nowego Jorku".
Są tacy ludzie jak ty, którzy boją się świata, ponieważ za nim nie nadążają. Żyjecie sobie pod kamieniem i uważacie się za lepszych min. po względem moralnym, ponieważ twój dziadek tak myślał, twój ojciec tak myślał i choćby skała s*ły ty też tak będziesz myślał. W polu też byś sierpem robił, a choroby leczył pijawkami? Na szczęście świat się nie ogląda na takich jak ty.
Ten upadek zasad i moralności, to kiedy nastąpił? Rozumiem, że dwie wojny światowe, to przejaw tej mitycznej moralności, a może krucjaty czy nabijanie na pal, albo masowe ludobójstwa, w których swój niechlubny udział mają także europejscy wyznawcy Jezusa Chrystusa. A zasady? W sensie co? Kobiety, którym wybierano partnerów na podstawie posiadanego majątku? Powszechne zdrady? Warcholstwo szlachty? Wyzyskująca praca dzieci?