Komentarze (3)

pluszowy_zergling

O, historia z dziś, specjalnie czekałem aż przestanie tak nawalać, jadę 10:30 do roboty a tu niespodzianka powalone drzewo na drodze rowerowej i chodniku i dawaaaj rower pod pachę i po błotku

vvitch

@pluszowy_zergling Grubo. Na mojej codziennej trasie obyło się bez przygód, ale tam gdzie rosły jakiekolwiek drzewa, przejeżdżałam zdecydowanie szybciej.

Mr.Mars

Jedynie babciowóz zaparkowany. Reszta rowerzystów wymiękła.

Zaloguj się aby komentować