800 + 1 = 801
Tytuł: Wir
Autor: Peter Watts
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Vesper
Format: książka papierowa
Liczba stron: 514
Ocena: 7/10
Po klaustrofobicznym pobycie na podwodnej stacji Beebe, ocalała z katastrofy Lennie Clarke- stając się aniołem niosącym śmierć wszystkim, których spotka - wyrusza w podróży przez kontynent aby zemścić się na tych, którzy ją skrzywdzili i sprawili, że jest kim jest.
Watts kreśli antyutopijną wizję świata rządzonego przez korporacje ze swoimi korpobogami sterującymi zarówno jednostkami jak i całymi ludzkimi masami, które w imię utrzymania swojego ładu nie cofną się przed niczym.
I tak jak w pierwszej części, fragmenty prywatne, interakcje między postaciami- wąskie kadry: w barze, biurze korpa lub jaskini biohakera wypadają świetnie- zdecydowanie autor radzi sobie z dialogami i płynącymi z nich emocjami; tak gdy ukazuje nam wizję świata-poniekąd ciekawą i niepokojącą - robi to w sposób niezbyt porywający, a na nieszczęście... to spora część opowieści.
Błyszczą nadal naukowe hipotezy i akademickie podejście z całym bagażem bardziej science niż fiction.
Pomimo, że wymęczyłem jakieś 25 procent stron i przerwałem czytanie na chwilę- nie żałuję. Końcówka trzyma poziom i zachęca to zapoznania się z dalszą częścią apokalipsy.
Wahałem się między oceną 6 a 7, ostatecznie dostała 7 z zastrzeżeniem, że to takie 6.5.
Dobrze, że Vesper to wznowił, a okładka jest mega.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter
