7 260,72 + 6,49 + 13,78 = 7 280,99
Tydzień skrócony przez koniec miesiąca za rogiem i poniedziałkowe lenistwo aka. regeneracja. Ale za to we wtorek wpadły zupełnie na spontanie PR na 5 i 10 km (olewając miary imperialne) oraz legenda na bieżni przy szkole obok (ósmoklasiści go nienawidzą). Na spontanie i bezwiednie, bo czułem się jak gówno po równo w poniedziałek, jak i we wtorek. Dopiero po 15-minutowej rozgrzewce i kilku okrążeniach na bieżni poczułem, że wypłukałem się z tego poczucia. I nawet mimo to, prawie mi 45min/10km siadło. Gdybym od razu wziął się do roboty, zrobione by było od razu. Bardzo fajna motywacja, mimo braku chęci ani nawet świadomości, udaje się prawie osiągnąć kolejny kamyczek milowy. A wczoraj jakieś tam starczosprinterskie zrywy po 20 sekund, żeby się wkurzyć tylko xD.
Miłego biegania w marcu, w końcu nas wiosna przywita.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie


