66631 + 2*2 + 2*2 + 35 + 35 +2*2 + 213 = 66926
Pogoda pięknie dopisała i mimo, że 2 tygodnie temu nie dałbym 10% na to, udało mi się zrealizować wszystkie cele na ten sezon.
- Kręcenie "na kominie" powyżej średniej 30 km/h
- Pobicie życiowki kilometrowej
- Zrobienie typowej trasy w górach
- Przejazd długą, ale też wymagającą topograficznie trasą którą wytyczyłem jeszcze w zimie
- zrobienie dwusetki
Co do dzisiejszego. Wczesny wyjazd, ale liczyłem się z godzinną jazdą we mgłach. Żadnych rękawów i nogawek nie brałem, szkoda na to miejsca później. Dobra decyzja, nawet mnie nie wytelepało
Podsumowując - 3-4 stopnie mniej na celsjuszu, trochę chmurek (bo nie zastałem dzisiaj żadnej) i forma była na dobre 250+. Ale i tak ze wszystkich ambitniejszych wycieczek, wróciłem zdecydowanie najmniej zmęczony.
#rowerowyrownik #szosa




