636 + 1 = 637


Tytuł: Slenderman. Internetowy demon, choroba psychiczna i zbrodnia dwunastolatek

Autor: Kathleen Hale

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

ISBN: 9788381919241

Liczba stron: 360

Ocena: 6/10

Własny licznik: 86 + 1 = 87


Nie wiem kto tu bardziej zawiódł - autorka czy tłumaczka, ale to nie jest dobrze napisana książka. Temat jednak jaki porusza jest ważny i mocny, a cała historia warta opowiedzenia.

Dwie dwunastoletnie dziewczynki, które uwierzyły w creepypasty uznały, że muszą poświęcić życie przyjaciółki jednej z nich, żeby oddalić niebezpieczeństwo zabicia ich i ich rodzin przez Slendermana. I nie to co te dziewczynki miały w głowie było najstraszniejsze w tym wszystkim. Osądzono je jako dorosłe, nie miały przez to opieki psychologa i potrzebnego wsparcia. Morgan, ta która zadała dziewiętnaście ciosów nożem została później zdiagnozowana jako schizofreniczka, chociaż już dużo wcześniej było widać, że coś z nią jest nie tak. Ta choroba towarzyszyła jej od najmłodszych lat, od zawsze widziała rzeczy niewidoczne dla innych. Czuła się zagubiona i opuszczona a jedynie głosy w jej głowie wspierały ją w codziennym życiu.


Ta książka oskarża społeczeństwo oraz system sądowniczy i służbę zdrowia stanu Wisconsin o zaniedbania, szczególnie wobec małoletnich i chorych psychicznie. Nie jest jednocześnie książką wybitną a jedynie dobrą - cały czas z tyłu głowy miałam poczucie, że czytam streszczenie aktów sądowych a nie reportaż.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

20b0b1ee-8648-4a10-bdbc-43533379cfae

Komentarze (5)

Wrzoo

@KatieWee Och, szkoda - trochę na tę książkę liczyłam...

em-te

@KatieWee " jedynie głosy w jej głowie wspierały ją w codziennym życiu." To że choroba towarzyszy mi w codziennym życiu, to nie znaczy że mnie wspiera, przeciwnie, jest obciążeniem. Widzę współczucie dla jednej ze sprawczyń. Drugiej nie współczujemy?


okropne podejście. Zakładam, że dałaś się uwieść narracji.

KatieWee

@em-te akurat ją jej głosy wspierały co jest raczej rzadkie w schizofrenii. Wszystkim trzem dziewczynkom współczuję, co mogło nie wybrzmieć w mojej recenzji.

em-te

@KatieWee zupełnie nie wybrzmiało.

Zaloguj się aby komentować