611 + 1 = 612


Tytuł: Patodeweloperka. To nie jest kraj do mieszkania

Autor: Bartosz Józefiak

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Znak Literanova

Format: e-book

Liczba stron: 352

Ocena: 7/10


Prywatny licznik 9/30


Miałem wrzucić wcześniej, ale wpadł znajomy i chciał wziąć ze sobą w rejs, a jak się okazało, mój kolega miał ją w formie elektronicznej.


Całkiem interesująca pozycja, polecam szczególnie, jeśli nie mieliście jeszcze do czynienia z kupnem nieruchomości, a niechybnie Was to czeka (jestem w takiej sytuacji, nieprędko, ale zbliża się ten moment).


Autor napędza sporo strachu o praktykach deweloperów, ale biorąc pod uwagę nastroje społeczne względem tej branży naprawdę ciężko go winić. Jest to też pozycja edukacyjna - nie zdawałem sobie sprawy, że nieodebranie mieszkania jest praktycznie niemożliwe (chyba, że stanowi zagrożenie dla życia).


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #hejtoczyta

0d90d3e0-e716-4f53-88b6-63d1194acb5b

Komentarze (4)

Opornik

@Laryngoskop Ja bym chciał żeby ktoś kiedyś napisał kto konkretnie przepchnął rozwiązania np. o zmianie ilości światła które musi wpadać do okna (dzięki czemu można stawiać bloki gdzie możesz nasikać sąsiadowi do okna), o tym że nie musi być 1.5 miejsc parkingowych, i kilka innych ustaw.

To są konkretni lobbyści, i konkretne osoby które te przepisy napisały, i przepychały.

Laryngoskop

@Opornik i nawet wiemy którzy. Ale jak wiadomo - jak trwoga, piszesz o ludziach, którzy niekoniecznie Ci zaszkodzą.


Mam inne przemyślenie w tej kwestii, może nieco prostsze. Czemu jedynym rozwiązaniem naszych polityków jest kredyt na mieszkanie, zamiast budownictwa? Jak bardzo oni wszyscy siedzą w kieszeniach tym deweloperom? Kiedyś psioczyłem na fakt, że zagraniczni inwestorzy mogą się tu budować, teraz bym chciał, żeby choć trochę wygryźli rodzimą konkurencję. Skończyłoby się babci sranie.

Opornik

@Laryngoskop No panowie ubecy i kryminaliści przefarbowani na biznesmenów by nie mieli do śmiechu. Ale nigdy do tego nie dojdzie, skoro nawet PiS im w dupę wchodził, co mnie trochę zaskoczyło, bo PO to wiadomo.

matips

Czemu jedynym rozwiązaniem naszych polityków jest kredyt na mieszkanie, zamiast budownictwa?

@Laryngoskop: Można to też wyjaśnić bez odwoływania się do korupcji i zależności od deweloperów. Państwowe budownictwo to pasmo porażek. PiSowskie ""Mieszkanie plus" (drewniane domy, 2 mln mieszkań) zbudowało 31 domów. We wcześniejszych latach i rządach też nie było sukcesów w tym obszarze.


Transformacja ustrojowa w latach '90 polegała na porzuceniu nieefektywnego systemu gdzie to państwo ma zajmować się wszelkimi dużymi projektami. Stopniowe bogacenie się Polski to efekt kapitalistycznego podejścia - wypchnięcia ze struktur państwowych wszystkiego poza kilkoma "strategicznymi" spółkami. Nie jest więc takie dziwne, że wśród polityków KO dominuje pogląd, że to przedsiębiorcy powinni realizować inwestycje które są w ich zasięgu. W myśl tej filozofii, jeśli chcemy więcej X to należy wygenerować popyt, który przyciągnie biznes i doprowadzi do inwestycji.


Takiemu układowi przypisuje się mocną korupcję, ale państwowe firmy budowlane też są korupcjogenne - nawet bardziej. To stanowiska do obsadzenia, przetargi do ustawienia itp. Nawet bez korupcji, to uciążliwa działalność, bo państwowe firmy są związane wieloma procedurami przetargów, które rozciągają w czasie podejmowanie decyzji.

Polski system przetargów publicznych jest w zasadzie zaprojektowany tak, by państwo znalazło generalnego wykonawcę w ramach 1 transakcji, a nie aby tworzyło od 0 firmy budowlane.

Zaloguj się aby komentować