607 + 1 = 608


Tytuł: Tai-pan

Autor: James Clavell 

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Aleksandria

Format: audiobook

Liczba stron: 712

Ocena: 7/10


Prywatny licznik: 8/30


Powieść opisująca losy Dirka Struana żeglarza i kupca, który zbudował potęgę handlową i jest tytułowym Tai-panem. A także jego rywala Tylera Brocka oraz ich synów. Wydarzenia powieści dzieją się w XIX wiecznych Chinach. 


Książka zupełnie nie przypadła mi do gustu. Jest strasznie przegadana a większość akcji, które mogłyby być ciekawe jest podsumowana przez narratora w kilku zdaniach, żeby tylko móc przejść do kolejnych rozmów. Jeszcze gdyby te rozmowy, intrygi i relacje między postaciami książki mnie interesowały. Nic z tych rzeczy.

Nie potrafiłem polubić ani zainteresować się losami żadnego z pobocznych bohaterów, a było ich dużo. Mnogość pobocznych wątków związanych z nimi wywoływała jedynie moje znużenie.

Pomimo akcji dziejącej się w Chinach mamy w książce klimat brytyjskiej kolonii i dworskie intrygi brytyjskiej arystokracji. Liczyłem na poznanie chińskiej kultury, a tu poza opisywanymi często ich zwyczajami łóżkowymi było tego jak na lekarstwo. 


Wymęczyłem się słuchając tego audiobooka i dałbym 6. Jednak jest to wielowątkowa, dobrze napisana książka, która może się spodobać osobie lubiącej takie klimaty. Główny wątek też był w miarę ok, a losy głównych bohaterów były dość ciekawe. Mam też tendencję do zawyżania ocen książek dlatego daję 7.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #dwanascieksiazek

85d8149d-e803-4062-b417-7e9b8c187f80

Komentarze (6)

Wrzoo

@splash545 „wymęczyłem” idealnie oddaje naturę tej książki mimo jej rozmachu 😅

splash545

@Wrzoo tak. xd Aż dziwią mnie tak wysokie oceny na lubimy czytać i dyskusja w komentarzach, że wcale nie jest gorsza od Shoguna. Bo jest i to zdecydowanie.

rakokuc

Jest strasznie przegadana

Oj tak. Przez pierwsze +/- 60 stron różni bohaterowie rozmawiają sobie w jednym miejscu, zanim ruszą tyłki gdzieś indziej i pchną akcję do przodu. A potem wcale nie jest lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Przy czym muszę zaznaczyć, że mi to z jakiegoś powodu strasznie przypadło do gustu. Każde słowo, myśl czy (czasami dosłownie) pierdnięcie bohaterów jest opisane, co daje fajną głębię.

splash545

@rakokuc

bohaterowie rozmawiają sobie w jednym miejscu, zanim ruszą tyłki gdzieś indziej i pchną akcję do przodu. A potem

... rozmawiają w innym miejscu. xd


I ja naprawdę nie uważam tego za wadę, ale niestety los żadnego z pobocznych bohaterów mnie nie zainteresował. Dlatego się wynudziłem śledząc te niekiedy mocno rozbudowane wątki poboczne.

farby1

Dla mnie ok. Wątków sporo. Trochę trudno ogarnąć, za to spora część jest kontynuowana w kolejnych częściach. To jest książka z poprzedniego wieku. Teraz taka literatura jest pisana inaczej. Czasem trudno się przestawić. Ale Clavell wykonał kawał roboty (jeśli chodzi o konstrukcję).

splash545

@farby1 dlatego nie mogłem dać tej książce słabej oceny. Ja zdaje sobie sprawę, że to nie jest współczesna literatura, ale czytałem Shoguna i dla mnie był dylemat czy 9/10 czy 10/10. Czytałem też Króla szczurów i pomimo prostszej fabuły i konstrukcji podobała mi się bardziej. No cóż po prostu nie przypadła mi do gustu i tyle.

Zaloguj się aby komentować