602 + 1 = 603


Tytuł: Na noże

Rok produkcji: 2019

Kategoria: Komedia kryminalna

Reżyseria: Rian Johnson

Czas trwania: 2h 10m

Ocena: 6/10


Krótki opis: ekscentryczny detektyw Benoit Blanc bada sprawę z pozoru samobójczej śmierci sławnego pisarza kryminałów.


Film ma swój wizualny klimat, ale jako pastisz whodunitów nie dowozi - przede wszystkim intryga jest zbyt przewidywalna. Jak na tak szeroko reklamowane i chwalone swego czasu dzieło, sprawia pewne rozczarowanie. O wiele lepszym filmem w tym stylu jest Zabity na śmierć.


Dodatkowy minus to za mała liczba scen z Craigiem, stworzył ciekawą postać i szkoda, że twórcy zepchnęli ją na drugi plan.


Dostępny na CDA premium i filmanie.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

f8438e0f-76c2-4063-b72c-32cf95aa48dd

Komentarze (10)

strzepan

Moim zdaniem ocena zbyt niesprawiedliwa, zaniżona, nie adekwatna do tego, co widziałem na ekranie.

AndzelaBomba

@strzepan mnie nie zachwycił, pamiętając hype towarzyszący premierze tego filmu, trochę się rozczarowałam po seansie

sawa12721

@AndzelaBomba Zgadzam się, za mało Craiga, który jest świetny, a za dużo tej pielęgniarki, która była irytująca.


Szklana Cebula bardziej mi się podobała.

teetx

No offense, ale imhk jeżeli KO oceniasz na 6.. to raczej nie powinno się słuchać Twoich ocen. Scenariusz jest na prawdę dobry. Craig zrobił co do niego należy mimo, że mógł lepiej ale to chyba wina reżysera, że go tak prowadził. Anna de Armas celująco. Otoczka, zagadka, tajemnica i satysfakcjonujące zakończenie.


No, ale wiadomo. Każdy ma swój gust :)

AndzelaBomba

@teetx no to nie powinno się słuchać moich ocen czy każdy ma swój gust?

teetx

@AndzelaBomba przecież jedno nie wyklucza drugiego. Można posłuchać, obejrzeć i się zawieść oceną ;D

Fingal

@teetx ten film to jest wydmuszką. Scenariusz jest pełen dziur, film łamie zasady, które ustalił, gdy tylko mu wygodnie.

teetx

@Fingal gdzie na przykład?@Fingal

AndzelaBomba

@teetx mi się rzuciły w oczy takie dziury:

1. Gosposia, która odkrywa tożsamość mordercy i uznaje za dobry pomysł szantaż, a na spotkanie z zabójcą idzie jakby na spontanie, bez żadnej broni.

2. Morderca na YOLO wchodzi do laboratorium policyjnego i je podpala. Takie laboratoria to nie są miejsca, gdzie można wejść z ulicy albo łatwo się włamać, w dodatku z uwagi na specyfikę wykonywanych zadań powinny pracować całodobowo, co z kolei sprawia, że bardzo łatwo w takim laboratorium o bycie złapanym przez pracowników albo ciecia.

Nie wspominając o tym, że powinny być tam zraszacze sufitowe, co się z automatu uruchamiają jak wyczują dym.

3. Krew na bucie Marty. Może i nie fizycznie niemożliwe, ale naciągane, że jedna mała kropelka przeleciała przez kilkumetrowy pokój, by osiąść na obuwiu pielęgniarki.

4. Fakt, że policja nie sprawdza wgl śladów pozostawionych na kracie, po której wspinali się bohaterowie.

Fingal

@teetx kilka więcej ode mnie, które przychodzą mi do głowy

  1. Niespójność z jaką ta pielęgniarka rzyga po kłamstwie, raz nawet próba kłamstwa kończy się wymiotami, ale gdy to wygodne to może wytrzymać kilka minut

  2. Nikt jej za bardzo nie pyta, Leblanc może się tłumaczyć, że uważał ją za niewinną, ale nie można tego samego powiedzieć o policji.

  3. Policjanci to idioci. Nikt nie zabezpieczył torby pielęgniarki, dali taśmę z poszlakami potencjalnej podejrzanej, a jak ta przestała działać nikt jej nie przesłuchał, a wiemy, że nie mogłaby skłamać.

  4. Jej gówniany samochód był w stanie uciec policjantom a jak ją dorwali to nie poniosła żadnych odpowiedzialności za ucieczkę, co jest poważnym wykroczeniem

  5. Hugh did this. Wszyscy mówią na niego ransoma, ale umierająca sprzątaczka akurat wybrała jego faktyczne imię i akurat tak je wmówiła.

  6. Że akurat jak tam przyjechali to jeszcze żyła też cudowny zbieg okoliczności.

  7. Nie było żadnych dowodów na zabicie tej sprzątaczki poza tym nagłym wybuchem ransoma, który zdarzył się tylko dlatego, że nagle pielęgniarka mogła kłamać przez 2 minuty.

Zaloguj się aby komentować