5 kwietnia 1943 roku, wybrzeże Brazylii – mały kuter rybacki spostrzega Chińczyka na niewielkiej tratwie. Kołysze się w dół i w górę niesiony niespokojnymi falami Oceanu Atlantyckiego. Macha w stronę kutra zdjętą koszulką i podskakuje ile sił w nogach. Wyraźnie stara się przyciągnąć uwagę załogi. Kuter podpływa do niego i pomaga mu wspiąć się na pokład. Mężczyzna wydaje się być zdrowy. Jest nieskończenie wdzięczny i…potwornie głodny. Kuter rusza w stronę nabrzeża a mężczyzna zaczyna tańczyć z radości i pochłania każdą ilość jedzenia przyniesioną mu przez załogę.
Dotarcie do lądu zajmuje im trzy dni. W końcu dobijają do brazylijskiego miasteczka Belem, leżącego przy ujściu rzeki Tocantis. Na miejscu czekają na niego lokalne władze. Okazuje się, że nie jest byle kim – to Poon Lim – człowiek, który jako rozbitek przetrwał na morzu 133 dni. Jest to absolutny rekord!
#ciekawostkihistoryczne #gownowpis

https://ciekawostkihistoryczne.pl/2020/05/03/133-dni-na-tratwie-ratunkowej/
1baecca0-ec0a-4c3b-bd4e-bd453ee64749
SuperSzturmowiec

silny fizycznie i psychicznie, ja bym po kilku dniach chyba się utopił

zuchtomek

@Tytanowy-Owsik Już z późniejszych wspomnień wydanych w książce Sole Survivor wynika, że Lim nie cierpiał morza i często zmagał się z chorobą morską. Dodatkowo warunki pracy dla chińskiej załogi były poniżej wszelkiej krytyki – przydzielano im najgorsze prace, najniższą gażę oraz najgorsze zakwaterowanie. Poon wspominał, że właściwie przetrwał tylko dzięki wsparciu brata, który często pocieszał go słowami: „Hej, głowa do góry, przynajmniej ci brytyjscy oficerowie nas nie biją”. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ziel0ny

@Tytanowy-Owsik O cholera, niesamowita historia

Zaloguj się aby komentować