49 + 1 = 50

Tytuł: The Last of Us: Part I
Developer: Naughty Dog
Wydawca: Sony
Rok wydania: PS5: 2022 / PC: 2023
Gatunek: przygodowa gra akcji, skradanka
Użyta platforma: PC (Steam)
Czas gry: 34h
Ocena: 9+/10

Dawno, bardzo dawno temu grałem po raz pierwszy w oryginalną wersję na PS3 u kumpla na chacie, po latach ogarnąłem platynę na PS4 i teraz nadszedł czas na to, żeby zrobić 100% w remake na PC 😁 Fabuła za każdym razem sprawia, że na finałowych cutscenkach jestem zjedzony, przemielony i wypluty pomimo, że wręcz na pamięć już znam wszystkie sceny. Zdecydowanie jedna z topowych gier mojego życia.

Czekam, aż druga część będzie na przecenie i też się za nią zabiorę w wolnej chwili.

#gry #gamesmeter #pcmasterrace #thelastofus
7a7f3df4-f51c-487d-8fc7-1b799f011f92
7

Komentarze (7)

@mehow fabularnie spoko, ale jeśli chodzi o mechanikę rozgrywki, to obydwie części wymęczył mnie okrutnie. Być może są gracze, dla których taka rozrywka będzie relaksująca, dla mnie to było ciągla walka z irytacją.

@KierownikW10 czyli co konkretnie było męczące? No i patrząc statystycznie to jednak zdecydowana większośc dobrze je odbierała

@utede połączenie skradania z sekwencjami otwartej walki. Nie wiem dlaczego, ale coś co w takim Uncharted 4 działało całkiem nieźle, w The Last Of Us doprowadzało mnie do szału (a przecież mechanicznie w tym zakresie te gry są prawie identyczne). Być może chodzi o to, że ssę w skradaniu i w strzelaniu na padzie, a być może o coś innego. Za słaby jestem w obiektywne ocenianie gier, nie jestem recenzentem, więc nie potrafię wyciagnać obiektywnych wniosków. No po prostu gry mnie męczyły.

@KierownikW10 Ja też się bardzo jarałem że exy z Plejaków wychodzą na PC, ale pograłem w Horizona, GoW i Spider Mana i generalnie jestem zmęczony tymi konsolówkami. Nudne są te gry dla mnie jakoś, bieganie i odhaczanie znaczników już w Wieśku mnie zdążyło zmęczyć, a większość konsolówek podąża bardziej lub mniej tą samą drogą.

Miałem na liście jeszcze właśnie TLOU i Tsushimę, ale już mnie przestały swędzieć xD


No dobra, na Bloodborna w sumie czekam 😛

@hellgihad właśnie poz atymi znacznikami i otwartymi (lub półotwartymi) światami, to akurat GoW, SpiderMan oraz Horizon różnią się od siebie i we wszystkie grałem z przyjemnością.


Ghost of Tsushimę uważam za najlepszą grę ubiegłej generacji. Grając w nią zupełnie nie ma znacznikowego grindu, a walka jest miodna. TLoU wg mnie jest przereklamowane, ale rozumiem, że są gracze pochłonięci przez tą serię.

@KierownikW10 No tak wiadomo, różnią się gameplayowo i settingiem, ale czy to jest aż tak wielka różnica że do następnego pytajniczka/zadania dopłyniesz łódką, dojedziesz mechanicznym rumakiem czy dobujasz się na pajęczynie?

Weź na tapetę takiego Kingdom Come który też jest otwartym światem, ale robi wiele rzeczy bardzo inaczej niż to co proponują otwarte światy od Ubi czy te z generacji PS4.


Tsushimę może sprawdzę jak będzie w jakiejś promocji, ale znowu nie tak dawna zmiana że trzeba zakładać następne konto w ekosystemie Playstation jak chcesz grać w ich gry jeszcze bardziej mnie od nich odrzuca 😛

@hellgihad najwiekszą różnicą pomiędzy tymi grami a grami od ubi jest to, że nie masz obowiązku odkrywać tych pytajników na mapie. W takim Horizonie albo Spidermanie nie robiłem wszystkiego, co było do zrobienia - skupiałem się na misjach głównych i ciekawszych pobocznych. W grach od Ubi jesteś na siłę zmuszany do realizowania powtarzalnych i nudnych treści pobocznych.


W Ghost of Tsushima robiłem wszystko, co gra miała do zaoferowania, bo tak byłem pochłonięty światem, walką. A realizacja świata, w którym to wiatr prowadzi cię do celu to świetny pomysł.

Zaloguj się aby komentować