37 + 1 = 38
Tytuł: Polski SOR. Uwaga, będzie bolało
Autor: Jan Świtała
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: MANDO
ISBN: 9788327730978
Liczba stron: 288
Ocena: 7/10
Po ostatniej książce zamarzył mi się powrót do jednej z najbardziej lubianych przeze mnie kategorii książek, czyli reportaży okołomedycznych. Stąd sięgnęłam po kolejną już, wydaną w ostatnim czasie, książkę napisaną przez ratownika medycznego (z poprzednich mamy "Ratownika" Tomasza Mitry, "To nie z mojej karetki" ekipy TNZMK, czy "Na sygnale" Lysy Walder" - ot, uroki czasów pandemicznych). Sięgnęłam po nią z uwagi na to, że śledzę Janka na Instagramie od czasów pandemicznych - ciekawie wówczas opowiadał o sytuacji w szpitalach.
Mamy tu, naturalnie, znany z innych reportaży medyków standard, czyli opisy pacjentów trudnych; klasyki, czyli bezdomnych, narkomanów i alkoholików; ludzi, którzy wzywają karetkę albo jadą na pogotowie ze złamanym paznokciem; wzniosłe historie ratowania dzieci; przegrane walki o młode życia. Sporo uwagi poświęcone jest niewydolności i absurdom służby zdrowia, jej biurokracji, ale też kwestii pomocy humanitarnej w związku z kryzysem uchodźczym na granicy z Białorusią oraz podczas pierwszych tygodni wojny między Ukrainą a Rosją, których opisu poza social mediami próżno szukać w literaturze.
Dla autora książka jest niejako katharsis, autoterapią. Zresztą, do konieczności podjęcia terapii i przyznania się do swoich słabości zachęca w swojej książce innych medyków. Być może poświęca temu na stronach książki nieco za dużo uwagi, ale widać, jak terapia zmieniła jego postrzeganie swojej pracy i jak pozytywnie na nią wpływa.
Prywatny licznik (od początku roku): 5/52
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app
#bookmeter #ksiazki #ksiazka #ratownictwomedyczne #reportaz
Wrzoo userbar
2edbbaa7-a2fb-45fb-a4cc-d17942f7fa04
PositiveRate

@Wrzoo Ciekawe czy to ten sam gość pisał, który kiedyś się udzielał na wykopie. Miał lekkie pióro, ksywę „Janek” pisaną bodaj cyrylicą i wydał zbiór opowieści ze swojego życia.

Zaloguj się aby komentować