35 775,49 + 10,11 + 5,06 + 8,06 = 35 798,72

Od Cracovia Półmaratonu mam lenia. Ciężko się z nim walczy, wstawanie późne a przebiegi krótkie 🙄 W sumie jedyne coś wartego uwagi to wczorajsza piątka na siłowni. Rano nie udało się pobiegać i to tam była moja jedyna nadzieja na jakiś bieg - ale bardzo późno się wybrałem, jeszcze do mnie ktoś zadzwonił, na koniec okazało się że nie spakowałem spodenek xD Wróciłem po nie do domu, ale byłem bliski poddania się.

Resztką siły woli chwyciłem siebie za fraki i pojechałem z powrotem na siłkę. Czasu do zamknięcia było mało, więc zrobiłem dwa niepełne cykle plecy-klata-brzuch i poczłapałem na bieżnię. I tam się zaczęła zabawa 😃

Najpierw wystartowałem od 10 km/h, ale już po 100m podniosłem do 10,5, potem 11... i tak po połowie km leciałem 12 km/h i dwlej przyspieszałem, by po 1,75km już biec 15 km/h. Normalnie tak ciągnąłem pół minuty, ale tym razem się uparłem że ma być kilometr... w sumie może do końca drugiego kilometra... a może jeszcze jeden... ojtam, do końca xD I udało się, z maksymalnym tempem biegłem 3,25 km 😎

Ale tempo to tempo, ciekawsze rzeczy się działy - po ok. kilometrze zapieprzania zmieniłem tryb biegu i jakby się wyluzowałem, kadencja... spadła (!) a krok minimalnie się wydłużył. Zastanawiałem się co jest grane i zauważyłem, że zamiast jak zwykle lecieć od pięty, stawiam stopy od śródstopia. Bardzo dobrze to widać na wykresie czasu kontaktu z podłożem. Ale najciekawsze, że niemal zupełnie to wyeliminowało dysproporcję bilansu czasu kontaktu z podłożem - samo przyspieszenie do 4:00 dużo dało, ale pod koniec było niemal idealnie!

Muszę się temu przyjrzeć i zastanowić nad techniką - bo wygląda na to, że można sporo ugrać, biorąc pod uwagę jak lekko mi się biegło od trzeciego kilometra. No i mam w sumie drugi dowód, że 3 km w teście coopera są w moim zasięgu 😃 Teraz tylko dotrzymać formę do takowego na wiosnę i będzie dobrze 😉

Miłego wieczoru! ♥️

#sztafeta #bieganie

074dbf4a-d891-49af-89ee-655a9e5d0759
099b56de-f1d1-4862-a8db-31e68cad911d

Komentarze (1)

pluszowy_zergling

@enron O Ty turbomegadziku, dla mnie ciągnięcie minutówek po 4:00 w środę na Decathlonowych zajęciach było ciężkie, a Ty z takim powerem na bieżni, brawo !!! :)
A leń przechodzi, muszę sobie sam zafundować lenia, bo mam zawsze w drugą stronę, chce mi się robić rzeczy

Zaloguj się aby komentować