24 874 700,0 - 25,0 = 24 874 675,0

Wpadłem na pomysł testu siły poprzez podciągnięcia. Straciłem w międzyczasie trochę masy (może w końcu napiszę o tym wpis jutro, bo już mnie męczy), więc porównanie samej ilości podciągnięć jest bez sensu. No to co: plecak, dociążamy do "wyjściowej" masy, krótka rozgrzewka i jedziemy.


Wygląda na to, że mamy postęp. Nie dość, że chyba z dociążeniem przedobrzyłem i dałem go sobie więcej, to zrobiłem o jedno podciągnięcie więcej (11) niż taki max z zaskoczenia sprzed kilku miesięcy i zrobiłem to w lepszym stylu (opuszczając się niżej, prawie do wyprostu, z większą kontrolą podciągnięcia i pracą całej "ramy").


Do tego o ile ostatnie podciągnięcia to była walka ("tonący brzydko się chwyta", jak mówi znane wspinaczkowe powiedzenie), o tyle pierwsze były ładne, z kontrolą i w ogóle satysfakcjonujące. I szybkie. I ładne. I jest nieźle ogólnie, można gratulować czy coś.

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#pompujwpoprzekziemi

Statyczny_Stefek userbar

Komentarze (3)

Jim_Morrison

A myślałem, że to kobiety są próżne.

Statyczny_Stefek

@Jim_Morrison ludzie różne rzeczy myślą, nie przeszkadzaj sobie.

RogerThat

@Statyczny_Stefek Gratuluję. Podciąganie łatwe nie jest. Szczególnie jak coś cię ciągnie w dół.

Zaloguj się aby komentować