212801 +2 + 2 + 228= 213 033


Pętelka z głównymi punktami: Dolina Baryczy - Ścinawa - Prochowice - Lubiąż - Wołów

Moje plany w tym sezonie, a już zwłaszcza w sierpniu, zmieniają się jak cholera. Na dzisiaj także było co innego, ale stwierdziłem w porozumieniu z rozumem, że po 5-6 godzinach snu, nie ma sensu co przesadnie szaleć.

Wiedziałem że ma mocno wiać, toteż trasę rozpisałem tak, aby chociaż powrót był przyjemny. Czy był? A gdzie tam, i to bynajmniej nie z powodu, że zaczęło kręcić. Powód okazał się prozaiczny - po prostu nie było już z czego dać. Pomiędzy 40, a 130 km trasy przyjemność z jazdy była w lesie... dosłownie, te parę kilometrów pośród drzew dało lekko odetchnąć, ale to nic nie dało (jak 1. miejsce w kulach). Momentami watr dawał tak, że prostowało mnie na lemondce. Wy⁎⁎⁎⁎ła mnie ta jazda zupełnie, na najbardziej odkrytych fragmentach jechałem 23-25 km/h, przy tętnie 150+. Nawet dobra jakość nawierzchni dróg nie dawała tyle radości co powinna.

Koniec końców, gdzieś tak od Lubiąża jechało się oczywiście lepiej, jednak nogi były już mocno przemęczone... choć może po prostu mi też przyszło zmęczenie sezonem, a zwłaszcza ostatnim tygodniem.

Najważniejsze jednak - jak zawsze - że dojechałem spokojnie do domu, choć dobre 1,5h później niż chciałem, bo zegar wskazywał w pół do 22.


#rowerowyrownik

90cbd333-7a97-44ff-9d2e-3805825bfc71
e2a0d0de-6952-4b8c-bbc2-2f74abdf8427
cf1ac214-0697-4af3-b467-5c162a695eae
c6a06072-823f-4198-82ed-94daf906de57

Komentarze (4)

onpanopticon

@Furto no i w końcu dołożył do pieca Ostatnie dni wioter odbiera przyjemność z jazdy. Na otwartym polu i wmordewindzie, nie mogłem się do bidonu dostać, bo niby z górki, a tak mnie atakowała dmuchawa, że bez kręcenia w 2 sekundy wyhamowany do zera

Furto

@onpanopticon Przez ostatnie dni w ogóle mamy całościowo pogodę jak w późnym wrześniu lub październiku. Nawet więcej powiem, gdy 2 lata temu kończyłem sezon 1.11, ubrany byłem identycznie jak dzisiaj: na stopach zimowe skarpetki, na górze potówka, koszulka i bluza xD

Jedno jest pewne - ostatni raz wybrałem się na taką trasę przy takim wietrze, następnym razem wsiadam w pociąg i jadę w kierunku z którego wieje

austrionauta

@Furto wiatr i tak się dowie i skręci. Brawa za traskę i czas!

Furto

@austrionauta Czas akurat taki sobie, brutto nieco poniżej 9h. Chrapka była na szybsze kręcenie, no ale się nie dało. W czwartek ma być super pogoda, może uda się wtedy nadgonić

Zaloguj się aby komentować