206 514 + 27 = 206 541
Ta moja żona to ze mną ma. No, ale obiecałem godzinę to jest dwie minutki po osiedlu pokręciłem aby godzina była.
Fajnie się jedzie po odcinkach, które kiedyś dawały w kość (zawsze robiłem po 10 km mini postój bo zadyszka) a teraz easy peasy cisnę nawet pod górkę i noga podaje i płuca nadążają. Jestem zadowolony ze swoich postępów w ten rok.
Na początku trochę wolniej bo trzeba było z miasta wyjechać, bruk przeszkadzał, progi przeszkadzały no i inni kolarze na moście przez Wisłę. Ziemia chełmińska jest piękna.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

