1E gr. 1 to to trochę jak Kompania E pierwszy pluton, co nie brzmi dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale na szczęście wychowawcą nie jest kapitan Sobel ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z drugiej strony dzieciaki niby idą tylko do pierwszej klasy, ale rynsztunku mają jak na wojnę.


Pierwszy dzień szkoły był dniem chaosu, może nie na taką skalę jak D-Day, ale po krótkim apelu i rozejściu się do sal, zapoznaniu dzieciaków i rodziców z wychowawczynią, rozdaniu kopert z instrukcjami, trzeba było ogarnąć szatnię i karty do czytnika, obiady, bibliotekę z książkami i świetlicę oraz uzupełnić wyprawkę o brakujące elementy z listy (jak nie w markecie to w przepełnionych księgarniach), ogarnąć e-dziennik, poobwijać oraz popodpisywać książki i zeszyty, a potem spakować wszystko do tornistra i teczki plastycznej, której gabarytowo niewiele brakuje do skrzynki na amunicję do Browninga M2. I tak minął cały pierwszy września. Kolejne zapowiadają się równie chaotycznie.


PS: Zastanawiam się teraz co zapomniałem ogarnąć poza pamiątkowym zdjęciem z pierwszego dnia szkoły ( ͡° ʖ̯ ͡°)


#dzieci #rodzicielstwo

a2c156a7-38d2-418a-b3c1-c4bd2d0e396b

Komentarze (3)

skorpion

@aerthevist zostaje rozpoznanie bojem

aerthevist

@skorpion spadochroniarze zawsze walczą w okrążeniu

skorpion

@aerthevist sztab powinien dostawać aktualne meldunki - wszystko zależy od przeszkolenia zwiadu:)

na szczęście utrzymuję stosunki dyplomatyczne z przeciwnikiem, więc domyślam się ich zamiarów i planuję logistykę

Zaloguj się aby komentować