19 703,3 + 11,50 + 10,06 + 12,44 + 12,20 + 11,32 + 11,51 = 19 772,33
Jak dotąd był to mój najcięższy tydzień biegowy. Wyglądało to jak poniżej. Każdy bieg poprzedzony rozgrzewką około 3km i zakończony wyciszeniem, rozciąganiem i czasem rolowaniem/rozbijaniem spiętych mięśni.
Trzeba mi zrzucić jeszcze parę kilo, wtedy biega się duuużo luźniej
poniedziałek wolne
wtorek 7x400/2 minuty trucht
środa dynamiczne rozbieganie w 5:28
czw. 10km bnp, tempo od 6:00 do 4:56
piątek 15 minut tempo 5:06, 12 minut 4:50
sobota dynamiczne rozbieganie 10km w 5:19
niedziela 7x600/200 w truchcie do 4 powtórzenia. Tu już było ciężko utrzymać założone tempo i truchtanie, zmęczenie po tygodniu + słońce zrobiło swoje
#sztafeta #bieganie


