183181 + 2 + 2 + 100 = 183285


Rano do pracy i dzisiejsza rekreacja.

Gdybym miał napisać, jaka dla mnie jest największa różnica pomiędzy 20, a 30 latami na karku, byłaby to tolerancja na małą ilość snu. Spałem niecałe 5 godzin, co poskutkowo tym, że wskutek zawrotów głowy przy siadaniu na fotel, musiałem zmienić plany. Zamiast wyjechać ok. 12 na górki, położyłem się na godzinną drzemkę, która okazała się blisko 3-godzinna. Klasyk xD

Po obiedzie i szybkim prysznicu, ruszyłem po 18 w trasę. Przyjemna temperatura oraz słaby wiatr stworzyły idealne warunki, jednak humor popsuło to co się odpierdalało w powiecie oławskim. Dawno takiego nagromadzenia idiotów drogowych nie widziałem. W przeciągu dosłownie 10 minut, byłem świadkiem 2-krotnego, bezpardonowego wpieprzania się na trzeciego, a raz do czołówki zabrakło może parę metrów. Sama Oława wjeżdżając od strony zjazdu z A4, jest za⁎⁎⁎⁎stym przykładem miasta, w którym jedynie chciano pozbyć się rowerzystów z jezdni. Początkowo dobrą, asfaltową DDR/DP-R szybko zastępuje syf z kostki, nie spełniający żadnych wymogów technicznych z rozporządzenia. Przy jezdni ustawione wszędzie znaki z przekreślonym rowerem. Zwieńczeniem tej tragikomedii jest wyjazd w kierunku Jelcza. Elegancka DDR kończąca się przed zarośniętym polem barierką i znakiem informującym o końcu drogi. Jak dostać się na jezdnię? A wyjedź sobie pedalarzu przez nieutwardzony "parking" dla działkowiczów. Pozostała część podróży upłynęła już jednak przyjemniej, w dużej mierze dzięki malejącymu natężeniu ruchu.


#rowerowyrownik

44b2bcf2-e314-40cc-a817-0942defdf64f
e6a5e11e-3076-4cc8-8693-2418b562adf1

Komentarze (2)

onpanopticon

@Furto ścieżki z końcem w dupsku zarządcy najlepsze. Mam tu taka, która ma na końcu płot ze znakiem teren prywatny. Kraj z dykty.


Co do spania +1. Jakby ktoś podmienił procesor w głowie, ciągłe zwiechy i przymulenie.

Furto

@onpanopticon Że też na etapie planowania, wykonywania i odbierania takich bubli nie przewinie się ani jeden rowerzysta, który powie "co wy odpierdalacie". Choć to wcale nie musi być rowerzysta, a po prostu ktoś ze sprawnym łbem. W jednym miejscu na DP-R ledwo zmieściłem się na szerokość z babką, było chyba nie więcej niż metr szerokości.


W takim stanie jak wczoraj, na pewno bym nie wsiadł za kółko.

Zaloguj się aby komentować