180 505 + 40 = 180 545

Se pojechałam po nowe żelowe siodełko z wycięciem na wietrzenie genitaliów (⁠人⁠ ⁠•͈⁠ᴗ⁠•͈⁠)

A dziś piąty dzień pedałowania więc już trochę tyły bolą xD może jutro uda się jeszcze ten szósty dzień zaliczyć i zrobić test nowego siedzenia

#rowerowyrownik

Komentarze (6)

onpanopticon

@Shivaa Miałem kiedyś żelowe siodło i mi normalnie odparzało d⁎⁎ę jak było gorąco. Odtąd siodełko twarde jak kamień, a żel w spodenkach i wszystko ok.


PS. Ciśnij dalej serię, u mnie 30 dzień z rzędu, przyzwyczaja się człowiek.

Shivaa

@onpanopticon stare nie poszło w śmietnik więc jak faktycznie będzie odparzać to wrócę

Wow, 30 dni to piękny wynik! Ale też czas mieć trzeba, u mnie sukces że 5 dni wyszło

globalbus

@Shivaa lepiej mieć obitą d⁎⁎ę niż zapalenie nerwu kulszowego. Nic ciekawego xD

Jestem zwolennikiem teorii, że to d⁎⁎a się dopasowuje do siodełka, a nie siodełko do tyłka.

Shivaa

@globalbus jak się tego można nabawić?

onpanopticon

@Shivaa żeby cię rwa złapała na rowerze, to już musiałabyś mieć z tym problem. Czyli jakieś zwyrodnienia etc. Zapewne koledze chodziło po prostu o ten rodzaj bólu który występuje przy zapaleniu.


Żel uciska i może ograniczać swobodny ruch. Tylko że to dość szybko powinnaś poczuć. Mnie ciągnie od kulszy jak mam za szerokie siodełko, jeśli miałbym za dużo żelu w spodenkach - w sensie szerzej niż kości kulszowe, oraz jak mam za wysoko siodełko.


Tylko powtórzę, to się po prostu odczuje. Pojawi się dyskomfort, ciągnięcie, wtedy absolutnie nie jeździć w tej formie, bo można sobie zrobić krzywdę. Nie jestem lekarzem, ale pierwsze słyszę żeby to miało ci zapalenie zrobić. To już poważne schorzenie.

Shivaa

@onpanopticon dzięki za info, siodło potestuję, jak nie to to inne

Zaloguj się aby komentować