1683,31 + 12,22 = 1705,53
No to skromnym tuzinem otwieram lutowe bieganko ze #sztafeta
Zamiary były ambitniejsze, ale sen zwyciężył i trzeba było je zrewidować
Tym razem pozwiedzałem znowu lasy - redłowski i na Wzgórzu Świętego Maksymiliana. To drugie było szczególnie miłym zaskoczeniem, nie spodziewałem się tak fajnej trasy w tym miejscu!
A na fotce Zawisza Czarny, na którym nieco ponad 20 lat temu pływałem przez niemal miesiąc. Przypomniały się młode lata...




