1594 + 1 = 1595


Tytuł: Wilk w białej furgonetce

Autor: John Darnielle
Tłumaczka: Aga Zano

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: ArtRage

Format: e-book

ISBN: 9788368295436

Liczba stron: 240

Ocena: 8/10


Do sięgnięcia po tę powieść przekonał mnie model marketingowy wydawnictwa. Jeden z założycieli wrzucił posta o tym, że książka sprzedała się w… zaledwie dziewięciu papierowych egzemplarzach. Doceniam szczerość i umiejętność przyznania, że coś nie wypaliło, chociaż po przeczytaniu paru wywiadów widać świadomość, że wydają literaturę bardzo niszową. Ale żeby sprzedało się tylko dziewięć egzemplarzy?


Dodatkowo zachęciła mnie opinia wyrażona na fanpage’u „Mistycyzm Popkulturowy” (polecam!) oraz na innym, którego nazwy nie pamiętam. Powieść dostępna była w ramach bibliotecznego dostępu do Legimi, ponadto nie należy do najdłuższych, więc stwierdziłem, że co najwyżej stracę trochę czasu.


No i nie straciłem – to bardzo dobra lektura.


Nie każdy ją doceni. Ja pewnie też bym jej nie docenił, gdyby nie fakt, że autor poruszył bliskie mi wątki.


Na przykład wiele miejsca poświęcił listownym sesjom RPG prowadzonym przez głównego bohatera. Chociaż nie do końca były to sesje – raczej bardzo rozbudowana gra paragrafowa. Bądź co bądź większość moich nastoletnich lat spędziłem na pisanych sesjach RPG, przeżyłem wiele przygód nie poznawszy nawet imion moich współgraczy ani nie zamieniwszy z nimi ani jednego słowa w świecie poza grą.


Tym bardziej, że to dość smutna opowieść, o człowieku alienującym się od innych z powodu wypadku, w wyniku którego musiał przejść poważną rekonstrukcję twarzy. Który by uciec od bólu i żeby nie zwariować z nudy podczas pobytu w szpitalu, zaczyna tworzyć swój własny świat.


Sposób prowadzenia historii jest specyficzny. To tak zwany strumień świadomości i czasem trudno połapać się, czy czytamy akurat myśli głównego bohatera o teraźniejszości czy mamy do czynienia z jego wspomnieniami, czy może przedstawia treść listów otrzymanych od swoich graczy. Nie wiem, jak to wygląda w papierowym egzemplarzu, jednakże w e-booku kursywa nie do końca się spisywała.


O samej fabule nie chcę się wypowiadać, ponieważ samodzielne zrozumienie, co tak naprawdę się wydarzyło i dlaczego, stanowi największą zaletę powieści.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

a1982430-a2db-4a8e-9541-1031ecf99cfa

Komentarze (1)

Cori01

Nazwa tej książki, jest dla mnie przykładem tego jak tytuł sam w sobie potrafi zachęcić do czytania

Zaloguj się aby komentować