Komentarze (4)

dzangyl

@Gilgamesh aż sobie sprawdziłem tą niesprzyjającą pogodę w lutym 13 jazd w tym miesiącu, 8 kilometrów w górę, 420 km dystans. W śniegu, po lodzie, po asfalcie, po błocie. Po suchym i po mokrym. W cieple i w mrozie. Luty jest świetnym miesiącem do wybudzania się ze snu zimowego, dni już dłuższe nie to co w grudniu czy styczniu.


Tylko na lód i śnieg to trzeba mieć dobre opony, ja jeździłem z jedną z kolcami z przodu. Testowo i to wystarczy, poprzednie zimy jeździłem z taką w obu kołach, ale to był overkill z oporami toczenia. Potwierdziłem na własnej skórze że wystarczy mieć taką z przodu i jest bezpiecznie

Gilgamesh

@dzangyl mi śnieg nie przeszkadza, nawet lubię w takich warunkach jeździć po lesie. Znane trasy nagle stają się całkiem nowymi trasami ale lód to dla mnie DNF kiedys się tak wpakowałem do TPK to zjeżdżałem z jedną nogą na lodzie do domu

dzangyl

@Gilgamesh trudno nie natrafić na lód gdy temperatura oscyluje w granicach 0 i zalega śnieg. Trzeba chyba dużo kluczyć żeby omijać takie odcinki. Racja, śnieg zmienia znane trasy, zwłaszcza wygładza te trudniejsze, pełne dziur, załamań i kamieni :)

Zaloguj się aby komentować