14 317,06 + 5,45 + 11,12 + 12,02 + 6,21 + 13,02 + 16,34 + 12,19 + 8,95 = 14 402,36

Tydzień mija, ja niczy...m leń śmierdzący nic do #sztafeta nie dopisałem. Intencje były dobre, ale czasu mało i za dużo na głowie. Cud, że biegać nie zapomniałem xD

Można się zagapiać, ale trzeba zdążyć przed północą. Na tym polega odpowiedzialność
Obiecuję już nie psuć miesięcznych statystyk

No ale coś tam biegałem. Nie jakoś dużo, ani też jakoś mało. Nudne te moje przebiegi - cały ostatni tydzień praktycznie równo, w tempie rzędu 5:30/km. Co gorsza, właśnie się dzisiaj zorientowałem że ani raz nie przebiegłem półmaratonu - jakoś tak wyszło w te weekendy że było mało czasu i musiałem się zadowolić kilkunastoma kilometrami. Śmiesznie, nie pamiętam kiedy tak ostatnio miałem (pomijając moją smutną absencję lipiec-wrzesień). Nic to, krzywda mi się nie dzieje, przynajmniej te 301 km nabiegane. Zawsze to coś

Od jutra mamy maj, może już trochę lepiej pójdzie. Oby! Pogoda się robi fajna, choć trochę zbyt ciepła - ale może mnie to zmotywuje do wcześniejszego wstawania?

Miłej majówki życzę i uśmiechniętej mordy, a co tam!

#bieganie
85ef6491-6224-4f0b-9e6c-6057cceaf800
Mr.Mars

@enron Dobrze jest. Pamiętasz, że biegałeś.

Mentalista

@enron wyraz twarzy Forest Gampa

Zaloguj się aby komentować