1351 + 1 = 1352
Tytuł: Wiatr od morza. Sztil
Autor: Magdalena Witkiewicz
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Pracownia dobrych myśli
Format: książka papierowa
ISBN: 9788368351101
Liczba stron: 320
Ocena: 10/10
Kontynuacja historii z poprzedniej książki autorki "Wiatr od morza. Sztorm". Poznajemy w niej historię Anny i Andrzeja i tego co wydarzyło się z nimi mniej więcej między ich maturą a tym jak mieli już 60 lat. Czyli generalnie poprzednia książka to było nakreślenie historii a tutaj samo mięsko. Strasznie chude i mało kaloryczne ale jakieś było. Na pewno ta książka lepsza od poprzedniej do tego stopnia, że te poprzedniej z serii nawet nie trzeba czytać. Wszystkiego i tak dowiemy się z retrospekcji a jak czegoś się nie dowiemy to mała strata.
Wszystkie zarzuty z poprzedniej recenzji pozostają w mocy także do tej części. Co do nowych to może to, że wątki z poprzedniej książki nie są jakoś super połączone z tymi z tej części. Pamiętam (albo tylko mi się tak wydawało), że jedna z bohaterek była nauczycielką w tej już tego chyba nie było i zostało to przemilczane. Podczas czytania miałem wrażenie, że był jakiś szkic tej całej opowieści. Pomysł na fajną całość. Jednak podczas podczas pisania jak wleciał jakiś pomysł to był klepany aż do jakiegoś połączenia z nowym, który też był maglowany do kolejnego. Wszystko to jakieś takie miałkie i płytkie. Jakby pisane w pośpiechu. Postaci bez wyrazu, każda taka sama. Jedynym OK wątkiem był chyba ten alkusowy. Dalej cienki jak d⁎⁎a węża ale wybijał się na tle reszty.
Jak ktoś nie ma co robić z czasem to polecam. Ot taka makulatura kobieca.
#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #wiatrodmorza


