1063 + 1 = 1064


Tytuł: Wir Pacyfiku

Autor: Clive Cussler

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Saga Egmont

Format: e-book

Liczba stron: 267

Ocena: 6/10


Wir Pacyfiku to książka, która - paradoksalnie - zaczyna się od samobója autora we wstępie. Clive Cussler otwarcie przyznaje, że to jego „nieudana” książka. Czy to miała być autoironia? A może próba rozbrojenia czytelnika zanim sam wyda wyrok? Trudno powiedzieć, ale jedno jest pewne - te wyznanie nie pomaga w odbiorze, wręcz przeciwnie: ustawia poprzeczkę bardzo nisko i niestety książka po przeczytaniu wcale jej nie podnosi.


To pierwsze z przygód Dirka Pitta, ale w porównaniu do późniejszych hitów autora, ten tom jest jak rozgrzewka. Mamy tu wszystkie składniki typowe dla Cusslera: podwodne eksploracje, tajemnicze znaleziska, akcję na wysokich obrotach i oczywiście szczyptę geopolitycznej intrygi. Niestety, w Wirze Pacyfiku to wszystko wydaje się być rozrzucone bez większego ładu, jakby autor dopiero testował, co działa, a co nie i tak pewnie było.


Fabuła kręci się wokół poszukiwań zaginionej super nowoczesnej łodzi podwodnej, która w trakcie swojego dziewiczego rejsu zniknęła z radarów gdzieś na środku oceanu i serii intryg, które mają związek z odkryciem wraku. Pomysł jest ciekawy, potencjał przygodowy spory, ale wykonanie bywa nużące. Akcja to sinusoida - momentami przyspiesza, by zaraz potem ugrzęznąć w dłużyznach lub zbyt rozwlekłych opisach technicznych. Postacie też nie są jeszcze tak wyraziste, jak w późniejszych tomach - Dirk Pitt jest tu bardziej szkicem niż pełnokrwistym bohaterem, może trochę przypomina nawet irytującego Jamesa Bonda.


Czyta się to nieźle, bo styl Cusslera jest płynny, a morska tematyka działa na wyobraźnię. Jednak nie ma tu ani błyskotliwych twistów, ani tej iskry, którą znajdziemy w jego najlepszych powieściach. To książka dla fanów serii, którzy chcą zobaczyć, od czego wszystko się zaczęło, ale dla nowych czytelników - lepiej zacząć od kolejnego tytułu.


Wracam do tej serii po ponad 20 latach i mam mieszane uczucia, mam nadzieję, że później będzie lepiej.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Osobisty licznik 105/128 (brak 3 recenzji na bookmeter)

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

757fbd2f-4770-427a-8c98-c891d26a2696

Komentarze (3)

jarezz

Czytałem kilka książek o przygodach tego jegomościa. Na pewno Cyklop I Sahara. Było coś więcej. Pamiętam fragmenty fabularne, a za cholerę nie przypominam sobie tytułów.

WujekAlien

@jarezz bo to chyba taka literatura, luźna do czytania, relaksująca, wciągająca, ale nie zmieni życia na lepsze na dłużej niż czas czytania

jarezz

@WujekAlien Pulitzera Nie będzie ale jak piszesz. Rozrywka

Zaloguj się aby komentować