Przesyłam braterskie pozdrowienie wszystkim braciom w przegrywie.
Jestem Świat Według Przegrywa. Zbudowałem sobie już wśród przegrywowych braci troche rozpoznawalności na youtubie na moim kanale o tej samiej nazwie, na którym publikuje blackpillowe kazania oraz troche moich spierdolonych wspomnień. Założyłem sobie tu konto gdyż nagrywanie i montowanie tych filmików, nawet tak gównianych jest dla mnie bardzo męczące. W moim kiepskim stanie zdrowia bardzo rzadko chce mi się to robić. Pierwsze wrażenie jakie wywarło na mnie hejto jest kiepskie. Doprawdy to żałosne żeby w godzinach nocnych nie można było sobie zmienić obrazka na profilowym... jaki jest w tego zamysł? Nie będę nawet wnikał bo mi sie nie chce. Ironia losu jednak znowu dała o sobie znać i ponownie jest dla mnie galaktyczna: przegrywowi nawet nie wolno sobie zmienić obrazka na profilowym, niech spierdolinka zna swoje miejsce c'nie?
Wracając do tematu, od teraz na hejto będę zamieszczał powiadomienia o swoich najnowszych filmach oraz, jak będzie mi sie chciało, historie związane z moim spierdoleniem, podobnie jak na yt robie to pod hasztagiem rodzina. Jaki jest w tym cel? Moim marzeniem jest być waszym guru: gury przegrywów, inceli, spierdolin. Chciałbym, żeby wszystkie przegrywy w Polsce mnie podziwiali i jednym tchem mówili: masz racje! Mam tak samo! Chciałbym też stać się rozpoznawalny wśród normictwa, żeby w reakcji na moje materiały pękały im d⁎⁎y i dostawali piany na ryju. Żeby wyzywali mnie od guru przegrywów. Żeby bredzili o kowalach losu, przypierdalali sie do tego co lubie i mówili i wyliczali, że nie mam dziewczyny bo jestem dziwakiem, nudziarzem albo niemęski.
Zrobie tutaj ze swoich wpisów coś na kształt swojego bloga. No i niech w internecie zostanie po moim przegrywie ślad. Niech ktoś to czyta i rozmawia ze mną. Ja też chce rozmawiać z innymi którzy mają podobnie. Taki jestem, cały zbudowany z przegrywu.