Wypiłem sobie wczoraj popularne piwo wśród znajomych, do dostania w Lidlu poniżej 4zł. Holbę miałem okazję pić zarówno w wersji z kija jak i z zielonej butelki. Różnica w smaku pomiędzy tymi dwoma była duża na korzyść kija. Pozostaje spróbować wersji rodzimej, czeskiej, podobno ponownie jest różnica.
Ogółm w tym piwie czuć chmiel, ale wcale to temu piwu nie pomaga. Mokry karton, metaliczne posmaki, oczywiscie ogrzewanie w trakcie picia jeszcze wzmocniło odczucia. W składzie cukier, ciekawe po co? Także nie polecam, oczywiście jest więcej smaku niż w Tyskim, Żywcu itd. ale nie jestem zwolennikiem stwierdzenia "czuć chmiel to już dobrze".
#pils #piwo #pijzhejto







