#pierwszymiliontrzebaukrasc

0
1

Miałem ostatnio w jednej firmie ciekawą rozmowę. Człowiek, którego nigdy bym o takie rozkminki nie podejrzewał, podsunął hipotetyczną koncepcję dość łatwego przekrętu na jakieś 50 mln pln z bardzo niskim ryzykiem wykrycia. "Na łba" wyszłoby koło 20, może 30 mln, bo trzebaby kilka osób z zewnątrz "zaangażować". Minus taki, że najprawdopodobniej trzebaby było po fakcie na stałe wyjechać z Polski, tak na wszelki wypadek.


Żeby nie było, że coś planujemy, to wyszło to przy okazji omawiania zabezpieczeń przed fraudami i nie na poziomie menedżerskim, politycznym, etc., tylko zwykłego szeregowego pracownika, oczywiście takiego bardziej kumatego, zorientowanego w procedurach danej firmy, dostępem do systemów, etc.


I tak sobie myślę, co ludzie by w takiej sytuacji zrobili?


#hydepark #pierwszymiliontrzebaukrasc

Masz możliwość kradzieży 50 mln, co zrobisz?

266 Głosów
w0jmar

@kitty95

Ty się gosciu zastanów co Cie czeka jak nie skorzystasz z oferty.

Żeby ktoś Ciebie nie wrobił w swój przekręt.


Pewnie wychodzi ze mnie tchórz - i tak jest.

Ja bym się bał takich akcji.

Nawet gadać o nich.


No chyba że lubisz ryzyko.

kitty95

@w0jmar ?? Chyba coś źle zrozumiałeś. W niektórych większych i poważniejszych firmach, przy okazji procesów wdrożeniowych takich tam różnych, robi się przeglądy procedur i nazwijmy to assessment bezpieczeństwa tychże. Mądre i mniej mądre głowy zastanawiają się, czy procedura nie jest podatna na jakiś wał, ze względu na jakąś dziurę, tak w skrócie. W dużym przybliżeniu coś jak szukanie bugów w sofcie.


Kiedyś kuriozalnie to aż tak istotne nie było, ale dziś jest wszystko zinformatyzowane, zautomatyzowane, dokumenty sobie same krążą, faktury same wysyłają, transporty zamawiają i ryzyko jakiegoś wału wbrew pozorom rośnie.


Często okazuje się, że są jakieś podatności, a jak firma robi obrót kilkaset mln rocznie, to w grę już może wchodzić spora kasa.

w0jmar

@kitty95


To ty nie zrozumiałeś.

Nie przejmuj się - niema tematu.

Lemon_

@kitty95 Być może za dużo czytam blogów i forów inwestorskich, bo ten post nie robi na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Na Facebooku jest świetna grupa Białe Kołnierzyki, jej założyciel nawet niedawno wydał książkę o różnych przekrętach: https://www.facebook.com/groups/bialekolnierzyki

W branży kryptowalut ciągle są różne przekręty, a także w firmach prop-tradingowych: leszcze wpłacają pieniądze, a potem nagle założyciel ogłasza, że sorry ale zamykamy biznes, nara biedaki!

Obie powyższe branże są nieregulowane, więc może tak zrobić i już masz swój pomysł na przekręt.

Tylko że to są grubsze pieniądze, a nie wałek za śmieszne 50 mln cebulionów do podziału po 20 mln.

kitty95

@Lemon_ to sie zgadza, tylko ja piszę o zupełnie innym charakterze przekrętów. Do wałów na krypto i inwestycje wszelakie trzeba mieć trochę inną skalę i zasoby na start i idziesz publicznie żeby łowić leszczy. O wałach w firmach nikt nie słyszy, a robią je często sprytne Grażynki, a nie komputerowe nerdy.

inty

Na wsi u teściów tak samo - twarz jest zamazana spray'em. Wymienią plakat i to samo.

Zaloguj się aby komentować