Czytam sobie w kuchni książkę Archona, sentymentalna podróż do dzieciństwa lat 90. Co jakiś czas dobiegają mnie z pokoju obok krzyki, wrzaski, płacz i rzucanie ciężkimi przedmiotami.
Zamknąłem tam trzy gremliny z przykazaniem, że dopóki nie posprzątają pokoju- choćby nie wiem, co się działo- nie wychodzą.
"Tata ratunkuuu." Nie reaguję.
Zobaczymy, kto dłużej wytrzyma i ile podbitych oczu, nabitych guzów i ugryzień przetrwają.
#dzieci #rodzicielstwo #ordnung
