Zupełnie przypadkiem przejeżdzając dzis obok Domu Wędkarza przyszły mi do głowy te **rwy z PZW co nie zarybiajo więc postanowiłem poetycko #nasonety połączyć przyjemne z pożytecznym i nawiązać do tej wspaniałej instytucji w soneciku #diriposta
Czarna karma
Na prześwięym PZW soborze,
nie kłamię wcale,
podjęto uchwałę,
dokarmiania ryb w jeziorze
pruję łodzią więc pod falę
bo smolucha mam w tym worze
przydasz na coś się potworze
masę ryb tutaj ocalę
jeszcze słychać z wora jęki
księżyc świeci w trzeciej kwadrze,
widzę już szczupaków szczęki,
wiosłem wór okładam szczodrze,
idzie na dno, bogu dzięki,
śmierci się smoluch nie wydrze