Jarasznikos

Próba udowadniania jakichkolwiek zmian poziomu mórz poprzez proste porównanie zdjęć mija się z celem, od kiedy sam poziom wody ulega wahaniom z racji na przypływy i odpływy.

dsol17

@Jarasznikos Patrząc na to zdjęcie z plażą raczej trudno zakładać,że to nowsze było akurat podczas odpływu,ale wierz sobie w co chcesz wierzyć. Jakieś uzasadnienie dla "depopulacji" musi przecież być.

FoxtrotLima

@dsol17 Ty jesteś jakiś upośledzony? Nie ogarniasz co to są pływy mórz i oceanów?

dsol17

@FoxtrotLima : ogarniam. Ale czy ty ogarniasz,że twierdzenie że zdjęcia z przeszłości to przypływ a obecne to odpływ to może być tylko rozpaczliwa obrona waszych przekonań które wam wpojono ?


Od dzieciństwa nam wciskano,że "ruscy źli",że "globalne ocieplenie" itd itp. Weryfikowałeś te rzeczy KIEDYKOLWIEK SAMODZIELNIE ? Nie. Przyjmowałeś te rzeczy na wiarę wobec "autorytetu" ot co.Ale widzisz,"nauczanie" religii na przykład jest dokładnie tym samym - przyjmowaniem na wiarę tego co mówi "autorytet"... Rzecz jasna powiesz,że za jednym stoi nauka a drugie to religia.Zgoda. Tylko pytanie czy na pewno społeczność naukowa jest bardziej wiarygodna niż tacy np księża,czy też składa się... z ludzi ?


Nie żebym poddawał wszystko w wątpliwość,tak się nie da.Ale zakładam,że czasem mogłem zostać oszukany i mogłem się pomylić.


W tym momencie zapewne burzysz się widząc to co napisałem.W psychologii to się nazywa dysonansem poznawczym

i jest naturalną reakcją obronną mózgu na sprzeczne informacje z którymi on sobie nie radzi.


I wiem,że jak by nie było mogę mu podlegać. Tak,oczywiście - mam własne uprzedzenia,choćby takie,że "nie lubię Ukraińców" tak jak tacy jak ty ruskich. Co się akurat jednak dobrze składa,bo na rzeczy trzeba patrzeć z różnych punktów widzenia,najlepiej zaprzeczajacych sobie.

Zaloguj się aby komentować