
W górach Adirondack w stanie Nowy Jork doszło do niecodziennej sytuacji, która zaskoczyła ratowników. Dwóch turystów zadzwoniło na numer alarmowy, zgłaszając śmierć trzeciego członka grupy. Kiedy na miejsce dotarł leśniczy, okazało się, że "zmarły" turysta był żywy i zdrowy, a wędrowcy byli "w zmienionym stanie świadomości".
Jak podaje raport Departamentu Ochrony Środowiska stanu Nowy Jork, cała trójka turystów znalazła się w nie lada opresji, kiedy to pod wpływem grzybów halucynogennych, dwóch z nich straciło orientację i zaczęło wierzyć, że ich towarzysz podróży nie żyje.
Kiedy na miejsce dotarł leśniczy, szybko okazało się, że zgłoszenie było wynikiem omamów spowodowanych spożyciem środków odurzających. [...]
#wiadomosciswiat #usa #gory #magicznegrzybki #halucynacje #rmf24