Zgodnie z regulaminem na #hejto zakazana jest pornografia (jak rozumiem czynności seksualne). No ok. Ale przecież to nie to samo co erotyka... Więc różne akty, fotki wstawiane chociażby przez @Mr_Hardy czy @Rastafari85 - moim zdaniem - nie muszą być cenzurowane.
Po co zakrywać ciekawe fragmenty zdjęcia które i tak przez użycie tagu #nsfw domyślnie pozostają ukryte? No i jaka to różnica - gdy ktoś nakryje nas podczas oglądania fotek z tego tagu - czy widoczny był pieróg czy nie?
No tak myślę... Jak uważacie? Kojarzę że w tym ścieku wzorowanym na hejto betonowa moderacja stosuje takie wytyczne. Ale chyba nie musimy się na nich wzorować