(...) zbyt spiesznie podążamy za domniemaniami. Nie staramy się zbadać tego, co przejmuje nas obawą, ani otrząsnąć się z niej, lecz trwożymy się i uciekamy tak, jak ci, których skłonił do porzucenia obozu kurz wzniecony przez umykającą trzodę, lub ci, których przeraziła jakaś, nie wiadomo przez kogo szerzona bałamutna wieść. Nie wiem, jak się to dzieje, iż czcze pogłoski niepokoją silniej. Bo wieści prawdziwe mają swą miarę.
Cokolwiek zaś niepewnego do nas dociera, staje się dla bojaźliwego umysłu przedmiotem różnych domniemań i zupełnie dowolnych wniosków. Żadne tedy zatrwożenia nie są tak szkodliwe i tak trudne do opanowania, jak zatrwożenia nierozważne. Inne bowiem odmiany lęku są bezpodstawne, te zaś bezrozumne. Toteż zawsze dokładnie badajmy sprawę.

Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
fd602b5f-23bc-4f40-88b4-e53a79895a63

Zaloguj się aby komentować