Zauważyliście, że nie ma książki, gdzie główny pozytywny bohater jest chory psychicznie?
Powiedzmy średniowiecze, uniwersum wiedźmina, a sam bohater oprócz bycia pijakiem i szukania zwady, jest chory psychicznie XD.
Wyobraźcie sobie bohatera zwalczającego smoki będącym chorym psychicznie i rozmawiający z osobami, których nie ma :D.