Zauważyłem że internet i dziejąca się tutaj kampania wyborcza jak i zwykłe potoczne rozmowy, krążą tylko i wyłącznie wokoło dokonań rządzącej partii. Skupiamy się na ocenie owoców rządów PIS.
A to przewrócił się jakiś komin za 2 mld zł, a to NFZ znowu nie dofinansowano. Pokazywane są statystyki a to zgonów, inflacji, bezrobocia i siły nabywczej.
Cała miałkość PISowskich dokonań jest rezultatem ZMIANY USTROJOWEJ, którą rozpoczęli 8 lat temu.
Odchodzimy od zasad demokratycznych i wolnorynkowych w odmęty szaleństwa państwa feudalnego.
To jest przyczyną wszystkich bolączek, a spadek danego wskaźnika, czy zachowanie danego polityka jest tylko tego objawem.
PiS nie jest partią demokratyczną, przestańmy więc tak ją traktować. Po co deliberować nad szczegółami. Skoro jako całość partia ta nie jest wstanie wytworzyć niczego wartościowego.
Czy to ważne że jakiś resort zawalił o 1% dany wskaźnik niż jakiś minister 20lat temu? Skoro idziemy w kierunku autokracji?
Czy ten robotnik, ten emeryt naprawdę takiego Państwa chce?
Czemu nikt mu nie zada pytania o wolność, o przyszłość kraju, tylko czy chleb drogi? A komendant który pozostaje bezkarny po strzele z granatnika takiemu człowiekowi nie przeszkadza? Jak chlebek będzie tani, to wtedy można pozwolić aby władza sobie urządzała strzelaniny i wille w lesie?
W 2015 już było wiadomo czym grozi zwycięstwo PiSu. Dziś też wiemy że nie zatrzymają się, nie ma takiej siły.
Pozdrawiam serdecznie
#wybory2023 #pis
