Zastanawiają mnie czasami manewry ludzi na drodze. Jadę dzisiaj około 55km/h na drodze z ograniczeniem do 50km/h. Wymija mnie leciwy suv, żeby zaraz po powrocie na swój pas, po 40-70m dać kierunkowskaz w lewo. Nie dość, że hamowałem dość ostro, to z naprzeciwka jechał sznur samochodów i dobre 3-4 minuty stałem za jakimś posiwiałym januszem ¯\_(ツ)_/¯
Nie żebym się zirytował tą sytuacją, bo już od jakiegoś czasu mam wywalone na wyprzedzające się ciężarówki na autostradach, 3 minuty starty życia, to nie tak dużo - ale co tam się zadziało w jego głowie to nie potrafię zrozumieć.
#gownowpis