Zara Imperial Purple na wyprzedaży w Zarze. Całkiem fajny irys w klimacie DHI/VUI, jednak na mnie trwałość nie powalała. Ale w tej cenie chyba warto się skusić ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
#perfumy
4face781-b1cd-45c5-a610-7a497cfbd3b6
fantasmagorian

Te zara to od razu można wyjebac prosto do kosza

Pablo_Pablito_Santo_Subito

@fantasmagorian ależ pierdolenie.

fantasmagorian

@Pablo_Pablito_Santo_Subito trwałość tego idealna na wyniesienie śmieci i powrót w chatę. Nie lepiej zainwestować te kilkadziesiąt złotych więcej na perfumy o zajebistych parametrach? Lepiej, jak najbardziej.

matemaniak

@fantasmagorian bez przesady, Zara ma też wiele zapachów o ponadprzeciętnych parametrach.

Suodka_Monia

@matemaniak jak to spokojnie kupusz poniżej 50 zł w pewnych źródłach

prodigium

@matemaniak testowałem je, są bardziej w klimacie Givenchy gentleman edp niż DHP czy VUI ale nie mają podjazdu, nie ma tam głębi, zapach jest płaski i pachnie tanio. Nie krytykuję dla zasady. Po prostu pachnie to na tyle ile kosztuje. Przy DHP to jak fiat przy ferrari. Oba na f

matemaniak

@fantasmagorian @prodigium Jeszcze podbiję dziś do Zary sprawdzić i przypomnieć sobie ten zapach. Nie mam też na niego jakiegoś specjalnego ciśnienia, bo i tak nie mam wlaściwie już miejsca na kolejne flakony, wiec nie ma co sobie zapychać półki perfumami z Zary ( ͡° ͜ʖ ͡°)

JohnnMiltom

@prodigium Do DHP w mainstreamie nic nie ma podjazdu A i w niszy chyba wielkiej konkurencji o podobny profilu zapachowym nie ma.

kris1111

@JohnnMiltom spróbuj Ajmal Cashmere Wood. Podobny klimat, tylko z arabskim twistem- akord skóry daje użycie naturalnego Hindi. Jakościowo rozp… DHP.

prodigium

@kris1111 miałem dekant i po jednym globalu sprzedałem, nie kwestionuję jakości ale zapachowo to DHP rozp... tego araba

kris1111

@prodigium ok, ale to już kwestia gustu. A te- parafrazując pewne powiedzenie- są, jak dupa, każdy ma swój. No i dla jednych liczy się czym pachną, a dla innych, jak pachną.

tango

Niedawno bylem w Zarze po dłuuugiej przerwie, a dzisiaj z okazji promki przespacerowalem się ponownie. Wnioski - oczywiście większość nie warta uwagi, natomiast Sand Desert podoba mi się bardziej (a jest połowę tańszy) od Lattafy Khamrah (ale wciąż to nie moje klimaty). Magnificent Black - świetny przyjemniaczek w klimacie M7 i ma dobrą trwałość. Nie ma przesłodzonego, młodzieżowego wydźwięku. Kupiłem jako upominek dla ojca, któremu wszystko jedno czym pachnie, będzie miał bezpieczną i komplentogenną pozycję na zimę. Red for him - nie mam rozeznania wśród tanich klonów Bakarata, ale nie zdziwię się, jak to będzie jeden z lepszych. Safari Drive - warto psiknąć, ciekawa pozycja w sieciówce odzieżowej. Reszta słabiutka albo nie było/nie testowałem. Chwalonego Sunrise On The Red... nie było.

Zaloguj się aby komentować